- Greenir martwe. Dwa mutanty. Duże. Zakomunikował Telai. - Zapalcie latarki i atakujcie. Ja ruszam za wami. Powiedział cofając się w głąb tunelu. Nie chciał aby to coś przypadkiem doskoczyło i urwało mu łeb. I tak zamierzał ruszyć do boju w momencie gdy usłyszy atakujących towarzyszy. Skoczenie na wroga i rozprucie go ostrzem wydawało się wystarczając zabójcze, nawet jak na takie monstrum
__________________ Our sugar is Yours, friend. |