Raporty o stanie stacji przewijały się po holoekranie, a technik wyłapywał najistotniejsze z nich. -Dobra, priorytetem jest zasilanie. Sprawdźmy najpierw awaryjne. Je można łatwo aktywować, a może nam zapewnić energię na dłużej niż będziemy potrzebować. Zawsze później można naprawić właściwe, ale to będzie wymagało czasu. Potem SPŻ. - Clarke oparł się łokciami o konsolę przed którą siedział i na chwilę oparł czoło na dłoniach. Przez tą chwilę w jego głowie przesuwały się scenariusze i rozwiązania. Zastanawiał się co i kto powinien zrobić. Uwaga rzucona przez Chana o istotach z energii, które przyczyniły się do zniszczenia AJOLOSa przyprawiła Isaac'a o dreszcze. ~Tego by jeszcze brakowało~ pomyślał.
Po chwili wyprostował się i zwrócił w kierunku załogi - - Chan zostaje ze mną na miejscu. Frida i Jones, wy pójdziecie aktywować zasilanie awaryjne. Tony, pójdziesz z nimi do sekcji piątej. Jak wróci zasilanie puszczę skany poszczególnych sektorów, może dowiemy się czegoś więcej. Jeśli okaże się, że w sekcji magazynowej, czyli siódmej, która jest bezpośrednio za piątą, będzie bezpiecznie to weźmiesz Jones'a i pójdziecie tam i przyniesiecie wymienniki i oksy-generatory do SPŻ. Firda wróci do centrum dowodzenia, a potem wy z częściami do naprawy. Potem ktoś pójdzie naprawić SPŻ, ale tym zajmiemy się potem. Wszystko jasne? Powodzenia ludzie, bądźcie ostrożni.- powiedział p.o. kapitana, czekając na potwierdzenie przyjęcia rozkazów przez załogę. |