Wątek: Call-Girl (21+)
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-04-2015, 14:52   #87
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Starsza kobieta przez chwile milczała wpatrując się w dziewczynę. Potem oparła się wygodnie na oparciu krzesła i założyła nogę na nogę:
- Moja matka chciała mieć córeczkę mała księżniczkę. Wiesz jak to jest z tymi kobietami, które ubierają małe dziewczynki w różowe sukienki, malują jak dorosłe kobiety, robią wymyślne fryzury i wypuszczają na wybieg by prężyły się przed obcymi i pokazywały jakie są śliczne i seksowne. Przez trzy lata byłam mała miss naszego stanu, ale potem dostałam okres i producent się o tym dowiedział. To dyskwalifikowało mnie z konkursu. Dojrzałam i już nie mogłam być małą księżniczką. Jednak moja matka nie potrafiła się pogodzić z utrata korony. Umówiła mnie na spotkanie z producentem, który obiecał, że jeśli ze mną porozmawia może znajdzie jakieś wyjście. Matka ubrała mnie z minisukienkę z głębokim dekoltem, powiedziała że mam być posłuszną dziewczynką i wyszła z pokoju. Facet od razu przeszedł do sedna. Kazał mi stanąć przy biurku i zdjąć majteczki. Byłam grzeczna bo tak kazała mi mama. Podniósł mnie do góry i posadził na blacie rozpiła spodnie. Była stary gruby i brzydki. Bo tego dyszał ciężko i ślinił się na mój widok. Miałam jedenaście lat i nigdy dotąd nie widziałam na żywo męskiego członka. Wydał mi się wtedy taki ogromny. Teraz z perspektywy czasu wiem jak bardzo się myliłam. Rozsunął mi nogi i przygniótł swoim spoconym ciałem. Poczułam jak się we mnie wpycha, a potem ból rozerwał mnie na dwie połowy. Zaczęłam płakać i wyrywać się. Wtedy uderzył mnie w twarz. Nigdy nie zapomnę jego słów: "Siedź cicho mała dziwko! Chcesz być dalej księżniczka to musisz się przyzwyczaić do mojego kutasa!" Potem zaczął się poruszać wchodząc raz za razem gwałtownie i głęboko. Przestałam się ruszać, bo wtedy bolało mniej, a potem poczułam jak coś w moim ciele zaczyna się budzić do życia. Każde jego kolejne pchnięcie powodowało, że było coraz przyjemniej i ciekawiej. Kiedy owinęłam mu nogi wokół pasa roześmiał się: "Wiedziałem że będziesz skarbem" powiedział i nieco zwolnił. Poruszał się teraz tak bym mogła dojrzeć do rozkoszy. Gdy w końcu skurcze ogarnęły moje ciało trysnął we mnie z okrzykiem triumfu.

Z każdym następnym słowem oczy dziewczyny robiły się większe, a usta otwierały się w coraz większym, bezgłośnym "wow". Kiedy kurtyzana skończyła, Elena dość długo szukała słów.
- Ja… - urwała i porzuciła jakąś pierwszą myśl. - Nie znienawidziła pani po tym wszystkich mężczyzn?
- Wręcz przeciwnie. Potem miałam tylko ochotę na więcej i więcej. Najwyraźniej urodziłam się dziwką. Nie miało znaczenia jak wygląda kochanek, liczyło się tylko jak jest wyposażony i co potrafi zrobić w łóżku. I bardzo dobrze. W tym fachu niewielu z tych którzy mają naprawdę niezłe pieniądze wygląda jak gwiazda porno filmów.
Otworzyła usta, ale znowu się rozmyśliła. Za to uśmiechnęła.
- To jak pani o tym opowiada… to pani życie musi być o wiele, wiele lepsze i ciekawsze od mojego. Mnie tylko kilka razy za moimi plecami w szkole nazwano dziwką. Większość dziewczyn tam było bardzo porządnych - parsknęła.
- Może takie być jeśli naprawdę będziesz to lubić. - Popatrzyła na kobietę z zastanowieniem. - Muszę się zastanowić nad tobą. Czy poddasz się wirtualnemu testowi?
- Wirtualnemu? To znaczy z kombinezonem? - upewniła się. I pokiwała głową. - Tak. Chcę to robić. Długo myślałam nad decyzją i jeśli pani da mi szanse to zrobię wszystko, by ją wykorzystać.
- Dobrze. W takim razie dam ci znać kiedy możesz do mnie przyjść. - Kobieta wstała i skinęła głową dziewczynie. - W takim razie do zobaczenia Eleno.
Ona także wstała i uśmiechnęła się nerwowo.
- Boję się i nie mogę doczekać jednocześnie.

Opuściły kawiarnię i poszły w dwie różne strony. Na Desire oczywiście czekał samochód i już otwarte do niego drzwi. I głos H4 w głowie.
- No no, test wirtualny? Coś tu kombinujesz, moja słodka - roześmiał się. - Jak wrażenia? Wydaje się zwykłą niedopieszczoną dziewczyną z bogatej rodzinki.
- I dlatego nie dopuszczę jej do żadnego klienta bez sprawdzenia jakie naprawdę ma potrzeby i możliwości. Na kiedy możesz załatwić pełny kombinezon włącznie z wziernikiem do pochwy w jej rozmiarze? - Spytala Jess siadając z tyłu samochodu.
Wilfred usiadł za kierownicą i ruszyli powoli.
- Jeszcze dzisiaj, to żaden skomplikowany towar. Sexshopy robią na tym świetny biznes. Od tych prostych po full wypas jak twój.
- W takim razie kup taki z pełnym zakresem dodatków. Wybierzemy się razem z Elena na erotyczną wycieczkę do osiemnastowiecznego burdelu. Wiesz… sprzedaż towaru, licytacja, publiczne rozdziewiczanie, a na koniec orgia. Powinno ci się spodobać. Masz pełne pole do wyobraźni, ja też się zabawię w niewinną współtowarzyszkę. - Roześmiała się po tych słowach.
- Podoba mi się już teraz - także się roześmiał. - Powiedz tylko kiedy. Im młodsze tym osiągały najlepsze ceny, jestem tego pewien. Chcesz ją zaszokować i sprawdzić calutki potencjał również w mniej typowych zabawach?
- Dokładnie taki mam zamiar. Sprawdzić jej granice możliwości. Co powiesz by się umówić jutro rano, kiedy grzeczne dziewczynki chodzą do szkoły? O tej porze powinna nie mieć problemów z wyrwaniem się z domu.
- W szkole akurat mogą odwołać lekcje - odpowiedział z rozbawieniem. - Ustawię wszystko jak sobie życzysz, moja piękna. Do jutra kombinezon na pewno już będzie.
 
Sekal jest offline