To już raczej nie wina mechaniki, tylko rzutów, jak pisałem kilka postów wcześniej w Warhammerze niziołek był odważniejszy od krasnoluda, i to nie w statystykach, mechanicznie, tylko tak mi rzut wyszedł a jemu nie, wiele razy też miałem tak, że "wielki i potężny" wojownik ze mnie, a nie mogłem sobie poradzić z jakimś chłystkiem którego statami biłem na głowę, takie rzuty po prostu miałem. |