Raz tak miałem (w DnD 3.0) że walczyliśmy ze smokiem, postacią, która nie miała "prawa" zabić smoka bez męczenia się, ściągnął go pierwszym ciosem, a wg mechaniki to powinniśmy go trochę potłuc, ale się nie dało, bo mi kryt taki piękny wszedł. Da się? Da się :P Innym razem brat czarodziejem, czy zaklinaczem rzuca na przeciwnika dezintegrację....... tak rzucił że sam się zdezintegrował, ale za to było fajnie