Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2015, 19:23   #33
Fyrskar
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
"Głupiec", pomyślał Khedryn, taksując Dorrena wzrokiem. Typowy najemnik, zawsze odważny na pokaz. A potem ucieka... lub ginie, stanowiąc jedno z tak licznych ciał wgryzających się w rozmiękłą ziemię, obficie podeptaną podeszwami bojowych butów i ciężkimi, durastalowymi kończynami bojowych maszyn kroczących.

Fall miał na sobie wytartą kurtkę ze sztucznej skóry, pod nią luźną koszulę, która niegdyś była biała, oraz obcisłe jak druga skóra czarne spodnie, poprzecierane miejscami do szarości. Buty zachowały resztę połysku, ale tylko nad kostkami, w górnej zaś części cholewek skóra była starta i tak matowa, że przypominała zamsz. W jednej z cholew miał schowane wibroostrze. Jedynymi elementami tego stroju, które wydawały się w dobrym stanie, była miękka kabura przypięta do prawego uda i ciężki blaster, który w niej tkwił. Teraz wszystko było pokryte plamami i plamkami z oleju. Khedryn przez chwilę zastanowił się nad wyjęciem broni i ruszeniem za Dorrenem.

Ale tylko przez chwilę.

- To może być nieszkodliwe zwierzę. - rzucił tylko w przestrzeń ładowni. - Albo drzewny kot, czy też wściekły reek o skórze grubej jak plastal. Albo snajperzy. Róbcie, co chcecie. Ja muszę zająć się chorym, choć to nie on upadł na głowę... ty zaś dokładnie na odwrót, Dorren. I, bez urazy, ale zachowujesz się dokładnie jak ktoś, kto solidnie przygrzmocił łbem o ziemię. Taka... fachowa opinia.
 
Fyrskar jest offline