Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-04-2015, 22:11   #31
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
Z prywatnych dzienników Khedryna Falla:

[Notatka numer 114 z CZ-127]

Wnętrze łazika, cokolwiek zdemolowane, daje poczucie bezpieczeństwa. Cenna i deficytowa rzecz na tym księżycu.
Z Khay'lenem (patrz wyciąg medyczny nr 16-22,45-bis) jest coraz to gorzej. Obawiam się, że może nie przeżyć nocy. Nic więcej już nie zrobię. Jeśli dotrwa do ranka spróbuję jeszcze raz, ale...
Obawiam się że może nie starczyć medykamentów.
Jestem jedi, muszę opiekować się tymi, którzy są słabsi w mocy. Żałuję jednak medykamentów ciężko choremu.
Co się ze mną dzieje, na włochate dupsko banthy!
Muszę...


[Odgłos ogłaszający nadejście odczytu z czujki, typ nieznany. Przerwanie i zapisanie nagrania]

- Mamy odczyt! - rzucił do kompanów i machnął ręką, by zobaczyli.

Popatrzył ponuro. Osiemdziesiąt metrów stąd. Nic więcej. Podrapał się po spoconej szyi i usadził się wygodniej pod podrapaną, durastalową ścianą ładowni.

- Jeśli to snajper, albo jeśli ktoś... - Khedryn odwrócił się do Charlesa. - albo kilku ktosiów... jeśli są uzbrojeni, odstrzelą cię, nim przejdziesz połowę drogi. W czasie wojen mandaloriańskich w podobny sposób Mando zwabiali naszych w pułapkę. Górnicze czujki, tego używały nasze oddziały na wysuniętych posterunkach. Zanim do dowództwa coś dotarło, Republika straciła gros żołnierzy. Brzmi niedorzecznie, ale niedorzeczny trup jest tak samo martwy. Lepiej zostać. Zresztą, muszę jeszcze spróbować...

Jedi wstał, wziął pod pachę medpak i przysiadł koło Khay'lena. Antybiotyk. Kolto, bacta. I niech ktoś spróbuje zaprotestować. Życie tego twi'leka jest warte tyle samo, co każde inne i Khedryn spróbuje je ocalić. Przymknął powieki i otworzył się na Moc.
 
Fyrskar jest offline  
Stary 12-04-2015, 18:59   #32
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
Dosłownie kilka sekund po tym jak datapad odebrał sygnał Dorren otworzył oczy. Kilkadziesiąt sekund później już stał na nogach z odbezpieczonym karabinem w ręku.

"- Typowy Jedi. Zawsze się wycofują" - pomyślał słysząc słowa Khedryna.
- Jeśli to ci sami goście, którzy wypłoszyli stado to nie możemy tego tak zostawić - zwrócił się do niego, szukając czegoś w medpaku. Jest! Tabletka taurexa powinna mu pomóc przed walką... O ile nie był to fałszywy alarm. - Mają materiały wybuchowe.

- Przenieście uchodźców do kokpitu, sami zostaniecie w komorze - rozkazał republikańskim żołnierzom. Był w swoim żywiole, nawet pomimo uciążliwego bólu głowy. Wydawał się nawykły do wydawania rozkazów.
- Otworzymy rampę. Hałas powinien zwrócić uwagę intruza. Kiedy my powoli wyjdziemy na rozpoznanie, Kehil wyjdzie bocznym włazem i spróbuje się podkraść. - Przykucnął przy rampie, z bronią gotową do posłania laserowej wiązki.
- Khedryn, nie trać czasu. Charles, otwórz rampę, kiedy wszyscy będą gotowi.
 

Ostatnio edytowane przez Wnerwik : 13-04-2015 o 13:42. Powód: powtórzenie
Wnerwik jest offline  
Stary 12-04-2015, 19:23   #33
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
"Głupiec", pomyślał Khedryn, taksując Dorrena wzrokiem. Typowy najemnik, zawsze odważny na pokaz. A potem ucieka... lub ginie, stanowiąc jedno z tak licznych ciał wgryzających się w rozmiękłą ziemię, obficie podeptaną podeszwami bojowych butów i ciężkimi, durastalowymi kończynami bojowych maszyn kroczących.

Fall miał na sobie wytartą kurtkę ze sztucznej skóry, pod nią luźną koszulę, która niegdyś była biała, oraz obcisłe jak druga skóra czarne spodnie, poprzecierane miejscami do szarości. Buty zachowały resztę połysku, ale tylko nad kostkami, w górnej zaś części cholewek skóra była starta i tak matowa, że przypominała zamsz. W jednej z cholew miał schowane wibroostrze. Jedynymi elementami tego stroju, które wydawały się w dobrym stanie, była miękka kabura przypięta do prawego uda i ciężki blaster, który w niej tkwił. Teraz wszystko było pokryte plamami i plamkami z oleju. Khedryn przez chwilę zastanowił się nad wyjęciem broni i ruszeniem za Dorrenem.

Ale tylko przez chwilę.

- To może być nieszkodliwe zwierzę. - rzucił tylko w przestrzeń ładowni. - Albo drzewny kot, czy też wściekły reek o skórze grubej jak plastal. Albo snajperzy. Róbcie, co chcecie. Ja muszę zająć się chorym, choć to nie on upadł na głowę... ty zaś dokładnie na odwrót, Dorren. I, bez urazy, ale zachowujesz się dokładnie jak ktoś, kto solidnie przygrzmocił łbem o ziemię. Taka... fachowa opinia.
 
Fyrskar jest offline  
Stary 12-04-2015, 19:47   #34
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Kehil tylko skinął głową i już był poza łazikiem. Też nie odpowiadała mu filozofia Jedi. Zdecydowanie wolał działać niż czekać. Wiele wskazywało, że to fałszywy alarm. Zapewne pojedyncze zabłąkane zwierzę. Może kot, a może wracający przedstawiciel wcześniej spłoszonego stada.

Z drugiej strony to mogło być poważne zagrożenie. Kehil tylko raz w życiu zignorował zagrożenie. O jeden raz za dużo....

Ściskał swój talizman i przemieszczał się możliwie najciszej między kolejnymi drzewami. Musiał pokonać dużo większą odległość niż 80 metrów, ponieważ chciał zajść potencjalen zagrożenie od flanki.

Aktywował rękawicę na lewej ręce i wyjął ostrze z pochwy na plecach.
Przystanął i nasłuchiwał.

Każda żywa istota ma w sobie cząstkę mocy. Kwiaty, drzewa, zwierzęta i rośliny. Wszystko. Bez wyjątku. Jakby moc była źródłem wszelkiego życia.

Każda, nawet najdrobniejsza ilość mocy jest "widziana" przez Miraluka. Tak przynajmniej przedstawiciele tego gatunku opisywali ludzią jak widzą świat.

Dlatego właśnie w tych nieprzebytych ciemnościach Kehil poruszał się równie sprawnie jak za dnia. Nie widział światła czy cienia. Nie przeszkadzały mu chmury czy deszcz.

Las był piękny. Aura mocy była rozłożona nierównomiernie, co można porównać z kolorami. Tak jak nie ma dwóch identycznie zielonych drzew, tak samo niema dwóch drzew o identycznej aurze mocy.

Buty Kehila miejscami zapadały się głęboko w błoto, toteż ostatnie metry pokonywał dużo wolniej. Cały czas czekał na sygnał z łazika i cały czas sondował okolicę w poszukiwaniu zakłócenia aury.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline  
Stary 12-04-2015, 23:21   #35
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Khedryn moc leczenie d20=7 sukces
Khedryn medycyna d20(+2 za moc -2 za porażkę odporności pacjenta)=3 sukces
Khay'len sprawność d20(+10 za udaną pomoc -2 za poprzednią porażkę)=4 sukces


Khedryn odstąpił od ciała bliskiego śmierci Twi'leka. Wyglądało na to, że jego upór w ratowaniu nieszczęśnika zacząć procentować. Najwyraźniej organizm z jego wsparciem wreszcie zaczął walczyć z infekcją. Była to pierwsza wygrana bitwa tej medycznej wojny. Wojny, która do tej pory wydawała się już niemal beznadziejna. Problem był jedynie z zapasami medykamentów, te w medpaku byłego Jedi były już niemal wyczerpane, jeśli chciał podjąć następne potyczki z infekcją musiał poprosić upartego najemnika o jego zapasy.

Ale na to obecnie nie było czasu. Rozpoczęli już wykonywanie planu i każda dalsza komplikacja mogła kosztować ich życie.

Kehil pognał niczym cień ku obszarowi skanowanemu przez czujkę, która ich zaalarmowała. Okazało się, że zwiad był dobrym pomysłem. W gęstych zaroślach porastających występ zauważył cztery przyczajone postacie. Czterech młodych Twi'leków odzianych w elementy imperialnych i republikańskich pancerzy wpatrywało się w zakryty mrokiem obszar dżungli skrywający uszkodzonego łazika. Najwyraźniej śledzili wzrokiem sylwetki wyłaniające się z pojazdu kroczącego. Jeden z nich na głowie miał wizjer noktowizyjny, reszta najwyraźniej niewiele widziała, zdając się na jego relację. Szeptem wymieniali jakieś uwagi. Ten od wizjera posiadał też karabin blasterowy, inny miał krótki lekki blaster, koło pozostałej dwójki w zasięgu dłoni leżały włócznie, które na nieuzbrojonych końcach miały chyba generatory porażeniowe do ogłuszania zdobyczy.

Kehil kradzież d20(+5 za deszcz i mrok)=12 sukces


Na szczęście Miraluka wyszkolony był w technikach infiltracji. Podszedł ich cicho niczym cień, unikając ostrożnie wzroku Twi'leka z noktowizorem. Był na tyle blisko, by podsłuchać ich rozmowę.

- Pamiętajcie... -
rzucił ten od wizjera. - Tych z Republiki chcemy żywcem, starajcie się uderzać w nieosłonięte części ciała, wtedy impuls ich szybko powali... Mieli kredyty, by przysłać ich tu z odległych światów, na pewno będą mieli i forsę na okup...
- A resztę? -
rzucił następny z mieszanką chciwości i pożądania - Co z nieczystymi?
- Żałosnych zdrajców naszego rodu poślemy do piachu. Tym razem żadnych niewolników... i niewolnic! Strzelamy, by zabijać.

- Nie podoba mi się to... Nie jesteśmy wcale aż tak daleko od miasta. Tam podobno stacjonuje oddział republikańskich żołnierzy, co jeśli ci tutaj już wezwali pomoc?
- Hah oddział! -
parsknął. - To podobno jedynie garstka słabo wyposażonych tchórzy, którzy przysłani tu zostali za karę. Do tego nie mogą się stamtąd ruszyć, bo strzegą zebranych jak bydło zdrajców czekających na statek. Poza tym... Wielu naszych wiernych braci przebywa w stolicy... Póki co obawiają się zaatakować republikańskich najeźdźców... ale... - jego ton stał się mroczny i niepokojący. - Jeśli nam się powiedzie, jeśli zobaczą, że Republika nie jest w stanie nikogo obronić... pomyślcie... Pokażemy wszystkim najeźdźcom do czego jesteśmy zdolni.
Nastąpiła chwila złowrogiej ciszy, w której cała czwórka pokiwała głowami.
- Zaczynamy za 15 minut, w momencie ataku wykorzystamy flary, by oświetlić obszar wokół łazika samemu pozostając w mroku.
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 13-04-2015 o 00:50.
Tadeus jest offline  
Stary 13-04-2015, 09:56   #36
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Kehil wiedział co zrobić. Przeciwników było wprawdzie czterech, ale tylko jeden stanowił duże zagrożenie. Noktowizor i broń palna były dużym problemem w porównaniu z uzbrojonymi we włócznie podwładnymi.

Plan był prosty. Miraluka czekał na hałas ekipy z łazika, po tym zaatakuje dowódcę. Nie mógł sobie pozwolić na długa walkę z czterema przeciwnikami dlatego atak musi być maksymalnie precyzyjny, tak żeby ogłuszyć przeciwnika wspomaganą rękawicą, a nie wiązać się bezsensowną walką.

Później odrzucenie w pozostałych przeciwników. Przy odrobinie szczęścia powali wszystkich, a później ich rozbroi. Wibroostrze nie ma takiego zasięgu jak włócznie, ale to nie Kehil będzie zaskoczony zaistniałą sytuacją.

Najważniejsze, to związać ich walką do czasu, aż dotrze wsparcie. No i nie można dopuścić do tego, żeby napastnicy zaczęli strzelać z blasterów. Poszukiwacze byli doskonałymi wojownikami, ale nie byli Jedi. Nie odbijali pocisków.

Szkoda byłoby oberwać przy aktualnych zapasach w apteczkach.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline  
Stary 13-04-2015, 11:00   #37
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Kehil walka wręcz d20(+2 za zaskoczenie +3 rękawica +2 za brak broni WW ofiary - 1 za pancerz ofiary)= 8 trafienie
Twi'lek 1 WW = 14 porażka
Twi'lek 1 sprawność = 15 porażka
-5 do wszystkich testów


Kehil wypadł z mroku niczym chwytający zdobycz drapieżny kot. Naładowana rękawica z głośnym wizgiem pognała ku celowi. Przywódca Twi'leków próbował w ostatniej sekundzie desperacko zasłonić się karabinem i odskoczyć do tyłu, jednak jego reakcje były zbyt powolne. Potężny cios niemal zmiótł go z nóg. Poleciał o dobre półtora metra do tyłu, lądując ciężko w krzakach. Jego pobratymcy wyglądali na zupełnie zszokowanych, jednak nie mieli zamiaru odpuścić tajemniczemu cieniowi, który nagle wpadł na jednego z nich. Odezwał się blaster, przestrzeń rozświetlona została czerwonymi wiązkami. Hałas usłyszeli również i jego towarzysze przy łaziku.

Twi'lek 2 strzelanie d20(-2 za zaskoczenie -2 za mrok -1 za strzelanie do związanego walką +1 za blaster) = 1 krytyczny sukces
Kehil sprawność = 18 porażka
-5 do wszystkich testów


Miał pecha. Pozornie słabo wycelowana wiązka bez żadnych problemów przegryzła się przez jego lekką zbroję raniąc skryte pod nią ciało. Syknął z bólu, adrenalina gwałtowanie uderzyła do głowy, umożliwiając póki co dalszą walkę. Na szczęście dzierżący włócznie potrzebowali więcej czasu, by być gotowymi do walki. Miraluka skupił myśli, starając się zignorować ból i uformować Moc w silną falę.

Kehil Moc (-5 za rany - 2 za noszoną zbroję)=4 porażka


Niestety, nie udało mu się utrzymać koncentracji. Fala okazała się za słaba, by powalić ruszających na niego Twi'leków.

Twi'lek 3 WW(-2 za zbroję Kehila +1 za włócznię)=8 pudło
Twi'lek 4 WW(-2 za zbroję +1 za włócznie)=13 pudło


Dwóch włóczników zasypało go gradem ciosów, lecz nie było w stanie celnie ugodzić zręcznie unikającego celu. W jednym przypadku grot niegroźnie zsunął się po napierśniku zbroi.

Twi'lek 1 strzelanie d20(+2 za karabin -5 za rany -1 za strzelanie do związanego walką)= 4 pudło
Twi'lek 2 strzelanie d20(+1 za blaster - 1 za strzelanie do związanego walką - 2 za mrok)= 16 pudło


Wyglądało na to, że szczęście sprzyjało Miraluce. Zarówno wiązki wystrzelone przez ciężko poranionego przywódcę, jak i przez jego kompana z blasterem minęły Kehila, krzesząc miriady iskier przy uderzeniach w drzewa wokół niego.
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 13-04-2015 o 11:24. Powód: literówki
Tadeus jest offline  
Stary 13-04-2015, 13:54   #38
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
- Nieszkodliwe zwierzę - prychnął najemnik, oglądając wiązki blasterów rozświetlające niebo z pobliskiego skalnego występu. Stanowiło to zarówno dobrą, jak i złą wiadomość. Dobrą, bo udało im się zlokalizować wroga. Złą, bo jeśli wróg strzelał, to zapewne do członków jego oddziału, czyli w tym przypadku w Kehila. Miraluka był trochę zbyt porywczy, ale Dorren miał nadzieję, że nic mu się nie stanie - jego umiejętności były nieocenione.

- Mamy wroga - krzyknął krótko, dla poinformowania osób kryjących się w łaziku, po czym machnął ręką, dając sygnał Charlesowi, by ten ruszył za nim. Zaczął przedzierać się w kierunku miejsca "bitwy", z karabinem gotowym do strzału w przypadku bliższego kontaktu. Co prawda z dwoma karabinami mogliby spróbować "przykryć" napastników ogniem zaporowym, jednak ryzykowali wtedy możliwością zranienia Kehila. W żaden sposób się to nie opłacało.
 
Wnerwik jest offline  
Stary 13-04-2015, 18:46   #39
 
Pan Elf's Avatar
 
Reputacja: 1 Pan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputację
Charles w duchu przyznał rację Khedrynowi. Gdyby wyszli, a na zewnątrz czekałby na nich snajper, byłoby po nich, a przynajmniej po jednym z nich, zanim reszta zdążyłaby uciec. A kto stanowił najlepszy cel, jak nie najwyższy i najpostawniejszy z nich? Mechanik nie zamierzał w takim ryzykować własnym życiem.

Jednak kiedy w dali dało się usłyszeć walkę, a nawet zobaczyć rozbłyski blasterowych pocisków, Charles złapał za karabin. Przewrócił oczami, kiedy pomyślał o Kehilu pchającym się w każde niebezpieczeństwo.
- Nie dość, że ślepy, to jeszcze głupi - wycedził, sprawdzając jednocześnie stan swojej broni.

Dorren wyruszył na ratunek, Charles zamierzał ruszyć zaraz za nim. Zatrzymał się jeszcze przy wyjściu z łazika i odwrócił się w stronę Jedi.
- Dasz sobie tu radę? - spytał. - Ktoś musi zaopiekować się tą dwójką narwańców, póki jeszcze żyją - dodał, wskazując lufą na oddalającego się najemnika i uśmiechając się szeroko.
Poczekał na odpowiedź, po czym ruszył za Dorrenem, z zamiarem osłaniania go.
 
Pan Elf jest offline  
Stary 13-04-2015, 19:05   #40
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
Khedryn podziękował w duchu Mocy. Choć zapasy w jego medpaku były już na kompletnym wyczerpaniu, radość z triumfu medycznego była niewątpliwa. Jedi szczerze się uśmiechnął. Żałował tylko, że mistrz Thyffix tego nie widzi. to przypomniało mu, że nie ma bladego pojęcia, czy jego dawny mistrz - drugi mistrz - wciąż żyje. Ta świadomość uderzyła Falla niespodziewanie mocno, mocniej, niźli się spodziewał.

- A kto zajmie się tobą? - Khedryn wstał. - Krans, zostańcie z kolegą i zajmijcie się nimi. Jeśli ktoś tu się zbliży i tym kimś nie będzie któryś z nas, najpierw strzelajcie, potem pytajcie.

Fall wyjął ze skórzanej kabury ciężki blaster KYD-12 i poprawił w cholewie wibroostrze. Żałował, że nie ma miecza świetlnego. Wolał o tym jednak nie myśleć.

Khedryn ruszył za Charlesem prost na kowadło walki.
 
Fyrskar jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:30.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172