Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2015, 23:26   #114
Raist2
 
Raist2's Avatar
 
Reputacja: 1 Raist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputację
Kiedy zaczynał przygodę z RPG, jakieś 12lat temu, to zaczynałem od Warhamca nie widziałem żeby mechanika była zła i nie dobra w nim, u nas wszystko ładnie pięknie śmigało, nie stosowaliśmy w 100% tego co było w podręczniku, tylko mg (w swoim podręczniku z którego wszyscy korzystaliśmy) ołówkiem powykreślał jakieś durnoty, a powpisywał jakieś inne rozwiązania (mniej więcej), potem był Earthdawn, podobna sytuacja jak w Warhamcu, nie 100% podręcznikowej mechaniki, tylko jakieś dajmy na to 80%, reszta zmieniona, i też nie było problemów, w DnD tak samo jak wyżej. Chodzi mi teraz po prostu o to, że zawsze, jeśli mechanika wydawała się zła w jakimś aspekcie, ten aspekt był zmieniany/modyfikowany przez mg, i nikt nie miał o to do niego pretensji, wszystko szło gładko i przyjemnie. Dopiero w oWoD'zie i Klanarchii nic nie było zmieniane, bo mechaniki w obu systemach dla nas są dość jasne i klarowne. Także kulawa mechanika to nie problem, jeśli mg pomyśli z głową o zmianach i o nich wszystkich graczy uprzedzi (trafiłem raz na takiego mg który tego nie robił...... zupełnie inaczej postać bym i mechanicznie i fabularnie zrobił gdybym wiedział o tych zmianach wcześniej a nie dowiadywał się nagle w trakcie sesji gdzie chcę coś zrobić związanego z tymi zmianami "których nie ma" bo nic o nich wcześniej nie wspominał......).
Także dla mnie mechaniki "wolne"..... niee, jakoś wolę mechanikę do systemu dobraną. Grałem też na jednej mechanice w różnych światach i średnio mi się to podobało.
 

Ostatnio edytowane przez Raist2 : 12-04-2015 o 23:30.
Raist2 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem