Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2015, 05:19   #16
Ogryzek Szatana
 
Ogryzek Szatana's Avatar
 
Reputacja: 1 Ogryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetny
Nastała kurewsko długa pauza, jakby któremuś miecznikowi nie chciały doczytać się skrypty. Ostatecznie, to niezwykle niebezpieczne spotkanie zostało zakończone bez rozlewu krwi, nasi bohaterowie zwyczajnie objechali bezradne zawalidrogi, słysząc za sobą komentarz jednego z nich: „Mówiłem, żeby zamiast kolejnego miecza kupić jakąś broń dystansową?”.

Trochę to trwało, ale wreszcie ruszyli z fabułą. Niedługo zajęło im dojechanie do punktu ich destynacji: twierdzy Rifrafa, co to zwali go Szalonym. Zapadał wieczór, więc dobrze było wreszcie trafić w miejsce, gdzie nad głową miałoby się chociaż kawałek dachy.
Mógłbym godzinami opowiadać, jak wspaniała i pokaźna była to konstrukcja, ale nie będę kłamał; Blitz z Lamią trafili do kompletnego zadupia, obudowanego drewnianą palisadą oraz krzywymi wieżami, na których nikt nie stał. Nie dziwię się, też bym nogi nie postawił, gdyby wszystko pode mną skrzypiało i chybotało się jakby miało za chwilę runąć.

W środku nie zastali ani trochę lepszego widoku, kilka zbitych z desek budowli, które chwiały się na wietrze. Wszędzie dało się zauważyć ślady walki, musiała dziać się równa rozpierducha, ściany naszpikowane strzałami, połamane włócznie i miecze rozrzucone na drodze, niewielki krater niedaleko bramy wjazdowej. Miejsce było opustoszałe, pierwszą oznaką życia był szop, który grzebał w stercie jakiś śmieci i uciekł, kiedy tylko zobaczył jeźdźców. Drugą były same śmieci - skoro są, to musi ktoś je zostawiać. Nie, to nie były śmieci szopa, przestań zadawać idiotyczne pytania.


[media]http://fc07.deviantart.net/fs70/f/2011/278/e/1/wooden_fort_by_luciuscaudill-d4byjw2.jpg[/media]

Spodziewałam się… czegoś więcej. Sprawdzę na mapie gdzie my w ogóle jesteśmy.

Lamia wyciągnęła zwój papieru i zaczęła nad nim prawić czary. W tym czasie z pomiędzy chat wynurzył się zaspany jegomość. Podrapał się po tyłku i dosyć szybko ocknął, gdy zobaczył przyjezdnych. Tak szybko, że czmychnięcie z powrotem w alejkę zajęło mu krócej, niż mrugnięcie.
 

Ostatnio edytowane przez Ogryzek Szatana : 13-04-2015 o 05:23.
Ogryzek Szatana jest offline