Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2015, 18:46   #39
Pan Elf
 
Pan Elf's Avatar
 
Reputacja: 1 Pan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputację
Charles w duchu przyznał rację Khedrynowi. Gdyby wyszli, a na zewnątrz czekałby na nich snajper, byłoby po nich, a przynajmniej po jednym z nich, zanim reszta zdążyłaby uciec. A kto stanowił najlepszy cel, jak nie najwyższy i najpostawniejszy z nich? Mechanik nie zamierzał w takim ryzykować własnym życiem.

Jednak kiedy w dali dało się usłyszeć walkę, a nawet zobaczyć rozbłyski blasterowych pocisków, Charles złapał za karabin. Przewrócił oczami, kiedy pomyślał o Kehilu pchającym się w każde niebezpieczeństwo.
- Nie dość, że ślepy, to jeszcze głupi - wycedził, sprawdzając jednocześnie stan swojej broni.

Dorren wyruszył na ratunek, Charles zamierzał ruszyć zaraz za nim. Zatrzymał się jeszcze przy wyjściu z łazika i odwrócił się w stronę Jedi.
- Dasz sobie tu radę? - spytał. - Ktoś musi zaopiekować się tą dwójką narwańców, póki jeszcze żyją - dodał, wskazując lufą na oddalającego się najemnika i uśmiechając się szeroko.
Poczekał na odpowiedź, po czym ruszył za Dorrenem, z zamiarem osłaniania go.
 
Pan Elf jest offline