Dla mnie świetnie. Takie fabularne wyjaśnienie świetnie mi leży :]
Przy czym wolę zostać przy 500 punktach, bo mam już gotową postać. Co nie znaczy, że nie dostrzegam uroku tych 350.
Ja mam wampira. Kusiło mnie zrobić Tomb Kinga (kiedyś grałem tą armią i uwielbiam jej fabularia oraz wygląd), ale zwalczyłęm tę pokusę. Słabi jak barszcz są ich herosi.
I mistrzu... wciąż nie ustosunkowałeś się do kwestii wygranego starcia, combat resolution, testów liderki i podobnych. To jest ważne. Nie wiem czy inwestować w zagrania psychologiczne, a wampiry mają całkiem solidne (i kosztowne) sposoby na nią : ]
Ostatnio edytowane przez Arvelus : 13-04-2015 o 20:20.
|