Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2015, 22:56   #39
Balzamoon
 
Balzamoon's Avatar
 
Reputacja: 1 Balzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputację
Na czas podróży po rzece Gottfried zrezygnował z noszenia zbroi płytowej. Nie umiał pływać, więc zdecydował się na kompromis między ochroną a wagą w postaci czarnej skórzanej kurty, koszulki kolczej i czepca kolczego tej samej barwy. Gdy rozbrzmiało ostrzeżenie rzucił się na pokład i sięgnął po tarczę. Widząc padającego flisaka pchnął ją ku Elenie a sam podczołgał się i zabezpieczył ciało żeby nie wpadło do wody. Później odprawi odpowiednie obrzędy pogrzebowe.
Następnie sięgnął po łuk. Zakładając cięciwę rozejrzał się i stwierdził że zrobiło się niezłe zamieszanie. O ile większość bez słowa zaczęła wykonywać rozkazy rittera Wolfganga, to kapłan Sigmara zaczął przepychać się przy rumplu i wykrzywiać polecenia. Orkowie może byli głupi ale nie ślepi czy głusi, a zwracanie na siebie ich uwagi nie należało do mądrych posunięć. Elfka i krasnolud zdążyli już wystrzelić, nim skończył przygotowania. Patrząc na Gomeza zwracającego na siebie uwagę strzelców pomyślał że orkowie mogli postąpić tak samo. Uważnie rozejrzał się po brzegu rzeki przeciwległym do tego z którego strzelano, ale zdecydował nie ufać tylko własnym oczom.
– Pani Youviel, spojrzyj proszę też na drugi brzeg. - powiedział do elfki – Wolałbym żebyśmy nie zostali wzięci w krzyżowy ostrzał.
 
__________________
"Prawdziwy mężczyzna lubi dwie rzeczy – niebezpieczeństwo i zabawę, dlatego lubi kobiety, gdyż są najniebezpieczniejszą zabawą."
Fryderyk Nietzsche
Balzamoon jest offline