Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2015, 01:42   #6
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
To było niemalże bolesne. Napawać się strachem orka, jedynie po to, by za chwilę uspokoić cały ten strach i powolutku zamieniać go w spokój i pewność siebie. Jednak stary wódz mógł się przydać. Umocnić strach pozostałych orków, zapętlić się sam w potrzebie ciągłego udowadniania wszystkim że jest najlepszy i najpotężniejszy. A przecież nie był. Starzał się i to szybciej niż by tego chciał lub mógł do tego dopuścić. Upadek z pozycji wodza skończyłby się pewnie śmiercią, a ork nie chciał umierać. Tego najbardziej bała się większość żywych i myślących istot.


Fihyr musiał się zastanowić, czy lepiej będzie manipulować starym wodzem, czy jakimś młodzikiem, który dopiero co mógł zwyciężyć. Wódz wiedział jakie ma własne siły, sporo doświadczenia za pasem i mało złudzeń. Nocami dręczyły go koszmary i wizje zbliżającego się końca. Więc i najłatwiejszym pokarmem. Młody mógł jeszcze przypadkiem uwierzyć że cokolwiek zależy od niego, a nie o to tutaj chodziło.


Wraz z nastaniem dnia próby, zostało tylko wesprzeć starego orka berserkerskim szałem i odrobiną mocy, jaką sam Ssffhar otrzymał od istoty. Później miał zamiar zmuszać orka do udowadniania wodza że faktycznie jest najpotężniejszy i choć w minimalny sposób zasłużył na to miano. Powolne wyławianie mieszkańców wioski, pokazanie że orki mają jeszcze w sobie cokolwiek z ognia swoich przodków. Nie wspominając o strachu, jaki powstałby wśród mieszkańców. To byłby dobry punkt zaczepienia. Jednak najpierw stary wódz musiał zwyciężyć ponownie.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline