Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2015, 09:58   #52
Nimsarn
 
Nimsarn's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znany
[Test spostrzegawczości Einy oparty na Zr - wynik: 5 = podwójny sukces]
Chmura spowijająca dziedziniec rzedła z każdą chwilą przebijana ostrymi promieniami słońca. W ogarniającej zewsząd burości zaczynały, wpierw nieśmiało potem bardziej natarczywie, pojawiać się inne kolory. Szamocząca się kilka kroków od elfki wiedźma, wyglądała niemal niczym zielono-bury wir liści, pylu, gałązek i dartego jedwabiu. Nagle pośród szamoczącej się zieleni, bystre elfie oczy zauważyły połysk złota. Krążek, wielkości dłoni, co chwila błyskał jaskrawą żółcią między, spowitymi zielenią piersiami szamoczącej się kobiety.
Dalej, na lewo od wiedźmy, między liśćmi powalonego drzewa Eina zauważyła ciało spowitego w granatową szatę krasnoluda. teraz co prawda granat został przytłumiony unoszącym się wszędzie brunatnym pyłem a widoczne wcześniej żółte wzory zatarły się niemal zupełnie, jednak dalej łatwo dało się go rozpoznać. Długie siwe włosy leżącego posklejane tu i ówdzie były grudami burej, od pyłu, krwi ale plecy unoszące się co chwila miarowo, dawały nadzieję na przywrócenie karła do życia.
Na prawo zaś od wiedźmy bardka mogla teraz ocenić ogrom zniszczeń poczynionych przez obudzone nagle drzewo. Mur odgradzający od strony miasta dziedziniec zwalił się doszczętnie na drogę. Płytka kamienna kadź zsunęła się popękana w głąb ziejącego po korzeniach otworu, a ciągnięty wcześniej przez mulicę wóz krasnoludzkiego magika znajdował się obecnie w rowie, pośród oliwnych zarośli, po drugiej stronie drogi. Mulica wciąż musiała być uwiązana do wozu gdyż wciąż dolatywało z tej strony jej przerażone ryczenie. Jakaś sylwetka poruszyła się pod plandeką, czyżby magik miał pasażera?
Wszystko to dziewczyna ujrzała w przelotnym obrocie nim zagłębiła się między gałęzie tarasujące jej drogę ku rannemu krasnoludowi.

Po drodze minęła orka, który przepuścił ją skupiając swą uwagę na wiedźmie. Zaraz też opuścił trzymaną gałąź i ruszył ku wciąż niebezpiecznej kobiecie. Ta zauważywszy go podjęła ostaniom, desperacką próbę uwolnienia się od czepiających się jej stanu gałęzi. Gwałtownym szarpnięciem zerwała z siebie kawał odzienia, odsłaniając pokryte oparzeliną piesi, między którymi teraz już wyraźnie uwidocznił się zawieszony na szyi połyskujący złotem medalion. Widok ten zaskoczył nieco orka, który na moment spowolnił swe ruchy. Kobieta zaś zerwała resztki materii uwalniając prawicę. Wprawione w medalion rubiny rozbłysły czerwienią a z pod maski poczęły wypływać zielenią zgrzytliwe słowa, spływając ku szybko kurczącej się dłoni.
[Test inicjatywy Szarra i czarownicy - wyniki sum (Zr i k6): Szarr 17, wiedźma 12 = wygrywa Ork. Test trafienia mierzonego w głowę Szara - wynik: 10 = sukces] Nie czekając aż trafią na miejsce, Szarr płytkim lukiem z pod łokcia grzmotnął kobietę w zakryty maską podbródek. Ta zachwiawszy się upadła w zakurzone gałęzie, lewicą szukając rękojeści sztyletu.

Tymczasem , nie zważając co się dzieje za jej plecami elfia panna dopadła ciała krasnoluda. [Test nieposiadanej przez Eine umiejętności leczenie opartej na Int. - wynik: 2= podwójny sukces] Uważnie oglądając krwawiący czerep stwierdziła, że karzeł faktycznie jeszcze żyje, oddech ma słaby, ale równy. Na głowie wykwitł mu spory siniak, z pod którego sączyła się z kilku skaleczeń krew. Dziewczyna oderwała spory kawał nie zabrudzonego fragmentu krasnoludzkiego odzienia, preparując prowizoryczny opatrunek. Przewróciwszy go na bok oczyściła usta z żwiru i kamieni. A potem obmacała resztę ciała w poszukiwaniu innych uszkodzeń. [Test przeszukiwania - wynik: 5 = podwójny sukces] Przy okazji sprawdzając. oporządzenie pacjenta. U pasa wymacała spora sakwę z kilkoma glinianymi słoikami, pod nią dwie sądząc po wielkości srebrne monety, a po drugiej stronie rękojeść noża. Innych zranień lub złamań nie było...

[Dorzucam wyniki k20: 18, 18, 4, 14, 7. i k6: 6, 4, 6, 1, 6.]

K20: 3, 18, 18, 4, 14, 7; K6: 2, 6, 4, 6, 1, 6
 

Ostatnio edytowane przez Nimsarn : 14-04-2015 o 13:17.
Nimsarn jest offline