Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2015, 18:56   #100
t0m3ek
 
t0m3ek's Avatar
 
Reputacja: 1 t0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znany
Jeremy patrzył na Eryka z przestrachem w oczach.
- Jakie kurwa magiczne mambo jambo?! Co ty pieprzysz człowieku?! - Wdech, wydech, trzeba się uspokoić. Widział już kolesia, który się przemieszcza szybciej niż rzucane przez niego piłki więc to co mówił Ponti nie było jakoś szczególnie dziwne. Spojrzał w stronę krzaków, w których według kolegi ktoś siedział.
- Jesteś pewny, że to jeden z tych dobrych? No i co tam mówiłeś o sołtysie? Naprawdę chcesz się spotkać z jakimś niedojebem, który rządzi tym zasranym zadupiem? - Willians podniósł z ziemi większy kamień i wycelował, rzucił w tego, który się nieubłaganie zbliżał, miał nadzieję, że go tym nie wkurzy. Chciał jednak zobaczyć, czy bestia cokolwiek czuje.
- Swoją drogą, czas spierdalać.
 
t0m3ek jest offline