Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2015, 21:52   #24
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Dom Dziewanny, Zamieć, Wilczy Las
13 Tarsakh, Rok Orczej Wiosny
Zmierzch


Evan jako nowy przywódca grupy ruszył do domu Dziewanny, trzeba było wszystko ustalić z mieszkańcami wioski. Było wiele dziur w planie związanym z atrapami i ogniskami, ale było to lepsze niż nic nie robienie. Młody wojownik stanął przed drzwiami i zapukał.

- No więc czego potrzebujesz młodzieńcze? - zapytała kobieta, gdy już chłopak został wpuszczony do chaty.
- Wybrano mnie na dowódcę grupy - zaczął niepewnie, a kobieta kiwnęła głową jakby tego się spodziewała -i wpadliśmy na pomysł by oświetlić wioskę kilkoma ogniskami. Wokół ognisk poukładalibyśmy, jakieś atrapy posłań ze strachami na wróble imitującymi ludzi. Koboldy widząc coś takiego mogłyby odpuścić sobie atak, a nawet jakby zaatakowały to straciłyby przewagę wynikającą z ciemności.
- I pewnie chcesz żebym zwołała całą wioskę, by wam pomogła w tym waszym planie? - kobieta była mądra i wyprzedziła prośbę Evana. Ten jednak nie dał się zbić z tropu.
- Kto chce ten niech pomaga, choć wydaje mi się że nasza grupa szybko by się uwinęła z taką robotą, bardziej jednak potrzebujemy drewna i jakichś starych szmat, garnków i słomy. Oczywiście, drewno inne rzeczy postaramy się oddać później.
- Dobrze zobaczę co da się zrobić, choć sama nie wierzę że się na to zgadzam. - mruknęła i zaczęła szykować się do wyjścia.
- Dziękuję. - Evan nie spodziewał się że tak dobrze pójdzie - Pójdę po moich.

Chłopak pognał z powrotem do spichlerza, ciesząc się że wreszcie coś się zaczyna dziać.
 

Ostatnio edytowane przez Komtur : 18-04-2015 o 08:15.
Komtur jest offline