Rhino otrząsnął się. Dopiero po chwili dotarł do niego komunikat towarzysza, kiedy strzępki dawnej wiedzy majaczyły w jego umyśle.
- Zaczekaj! Odwrócę ich uwagę, to może uda ci się wykończyć wszystkich. Jeśli nie, Enea załatwi resztę!
Natychmiast zerwał się z miejsca i wybiegł na korytarz kierując się w stronę zagrożenia. Szarżował, rezygnując z osłaniania się tarczą, lecz mają ja w pogotowiu. Kroki ciężko opancerzonego warframe'a rozniosły się echem po korytarzu.
Biegnę korytarzem chcąc skupić na sobie uwagę wroga, w razie dobiegnięcia po prostu staranuję ich tarczą by Enea mogła dobić. |