Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2015, 12:12   #43
Nemroth
 
Nemroth's Avatar
 
Reputacja: 1 Nemroth jest po prostu świetnyNemroth jest po prostu świetnyNemroth jest po prostu świetnyNemroth jest po prostu świetnyNemroth jest po prostu świetnyNemroth jest po prostu świetnyNemroth jest po prostu świetnyNemroth jest po prostu świetnyNemroth jest po prostu świetnyNemroth jest po prostu świetnyNemroth jest po prostu świetny
Czarodziej patrzył na płonące miasto. W takich chwilach dobrze nie być dowódcą i nie być obciążony brzemieniem podejmowania trudnych decyzji. Sumienie podpowiadało by pomoc atakowanym mieszkańcom ale z drugiej strony była też misja. Gdyby tu polegli, nieniepokojny nekromanta mógł spowodować dużo większe straty. Jednak powrót ze zwiadu Lotara i jego słowa wyklarowały sytuację. Nie było mowy by nie pomoc dzieciom. Baron wydał rozkazy i Manfreda w głębi ducha ucieszyła myśl że ruszają na ratunek a gdy Wolf zwrócił się do Manfreda bezpośrednio, czarodziej szybko myślał jak mógłby pomóc. Daleko mu było do umiejętności jego mistrza, musiał ograniczyć się do prostych sztuczek jakie posiadał i mieć nadzieje że wystarczą.

Czarodziej przełknął ślinę a potem odsłonił dolną cześć twarzy, jaką krył pod szalem.
- Mogę spróbować wywołać złudzenie słuchowe. Może to być dźwięk rogu jaki słyszeliśmy na barce po którym orki się wycofały albo być huk jaki wydaję imperialna armata. Może namiesza im to w głowach, wywoła zamieszanie. - powiedział do dowódcy.

Wolf kiwnął głową.
- Huk armaty, albo tętent koni. Bojowy okrzyk z wielu gardeł. Twoja decyzja co będzie najlepsze.

Manfred kiwnął głową w odpowiedzi. - Tętent koni, potem huk, powinno się udać. - Magowi pozostało zaczerpnąć moc z wiatru magii i mieć nadzieję że los sprzyja.
 

Ostatnio edytowane przez Nemroth : 21-04-2015 o 15:56.
Nemroth jest offline