<Skinąłem głową w kierunku żołnierzy dodatkowo przyglądając się przez chwilę każdemu z osobna.>
-Chodźmy siehżancie.
<Ruszyłem wraz ze szturmowcami na patrol w kierunku wyznaczonej strefy. Odruchowo kontem oka sprawdziłem reakcję żołnierzy na moją wadę, jeżeli była ona jakaś naganna w co wątpię ustawiam ich do pionu. Jednak jeżeli był to tylko lekki uśmieszek to nie podejmuję żadnych czynności.> |