Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2007, 00:46   #106
Malekith
 
Malekith's Avatar
 
Reputacja: 1 Malekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumny
Nico Castelano

Widząc gest panny Review, nawet się nie zdziwił. Już w "Odeonie" dała po sobie poznać, że nie należy do osób, które łatwo do czegokolwiek przekonać. Nawet nie zamierzał próbować. Znał ten typ, lub tak mu się wydawało. Uparta osóbka, aczkolwiek nawet swój upór demonstrowała na swój uroczy sposób, pasujący do kobiety jej pokroju. Cóż, on przyszedł dowiedzieć się tu czegoś. Czapka mu z głowy nie spadnie, jeśli wdzieje tą szmatę. "Może będzie nawet zabawnie" uśmiechnął się w duchu.

Wzruszył tylko lekko ramionami, uśmiechnął się lekko i wszedł do pomieszczenia. Znalazł dla siebie odpowiedni rozmiar szaty. Trzymając ją w rękach zastanawiał się przez moment. Nie byłoby dobrym pomysłem zdjęcie marynarki... Nie, jeśli chciał zachować dla siebie to, co tu przyniósł. Nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać. Chociaż z drugiej strony... Gdy będzie miał to coś na sobie i tak nic nie będzie widać. Będąc już w przebieralni, pewny że nikt go nie widzi, zdjął marynarkę po czym naciągnął szmatę przez głowę. Przewiązał się w pasie, ale niezbyt mocno. Po wszystkim wyszedł z pomieszczenia, spoglądając z lekkim rozbawieniem na samego siebie i ten śmieszny strój.
 
__________________
Są dwa rodzaje ludzi: ci, co robią backupy i ci, co będą je robić...
Malekith jest offline