Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2015, 18:41   #31
goorn
 
goorn's Avatar
 
Reputacja: 1 goorn wkrótce będzie znanygoorn wkrótce będzie znanygoorn wkrótce będzie znanygoorn wkrótce będzie znanygoorn wkrótce będzie znanygoorn wkrótce będzie znanygoorn wkrótce będzie znanygoorn wkrótce będzie znanygoorn wkrótce będzie znanygoorn wkrótce będzie znanygoorn wkrótce będzie znany
Gergo poczuł się pewniej. Walka była znacznie lepsza niż rozmowy. Tutaj przynajmniej stał po tej samej stronie co wysocy, a nie naprzeciw nich. Miał szansę pokazać swoją wartość. Wyskrzeczał w stronę nadbiegających wieśniaków o grupach koboldów w lesie. Szybko się zorientował, że wysocy kompletnie nic nie widzą, więc dokładnie wskazał swoją latarenką pozycje obydwu grup.
Starał się zwłaszcza zwrócić uwagę Shavriego, nie wiedząc czy wieśniacy potraktują go poważnie. Zaczął przygotowywać zaklęcia uśpienia, chcąc wyłączyć kilka koboldów z gry, jednak przerwał mu krzyk Evana. Jeśli mają zostać na miejscach, to usypianie przeciwników nie miało sensu. Dreptał więc nerwowo, przyglądając się co robią jego pobratymcy. Byli niepewni i chyba zdziwieni tym co zastali. W końcu Gergo uświadomił sobie, że żadnego ataku nie będzie, koboldy powoli i w zorganizowany sposób się wycofywały. Wysyczał przekleństwo pod nosem, zdumiony sprawnością ich manewru. Koboldy jakie znał bazowały raczej na prymitywnym sprycie i planach które dało się wyrysować kijkiem na piasku dwoma liniami prostymi.
- Koboldy siÄ™ wycofujÄ… - wrzasnÄ…Å‚ na otaczajÄ…cych go ludzi.
"A jeśli się wycofują..." - jego myśli biegły gorączkowo. Dłonią sięgnął do sakiewki i nabrał w garść sypkiego piasku. Przytknął dłonie do pyska i przez kilka chwil mamrotał coś w syczącym języku. W końcu dmuchnął z całej siły, a piasek wzbił się w powietrze i poleciał w stronę wycofujących się jaszczurek.
Gergo był święcie przekonany, że jeśli uda mu się uśpić któregoś z koboldów, żaden z pozostałych nie zmarnuje nawet sekundy na budzenie towarzysza. W końcu jak wiadomo, kobold to istotna wredna i na cudzą krzywdzę niewrażliwa i dba tylko i wyłącznie o własną skórę. I faktycznie, jeden ze stworów - najwolniejszy, biegnący na samym końcu, padł.
 
goorn jest offline