Rust natychmiast uruchomił sekwencje skanowania, kiedy ponownie odzyskał ciało. Rutynowa zaprogramowana w nim kontrola, miała na celu sprawdzić, czy ktoś aby nie pozbawił go kilku części, czy nie przeprogramował kości. Nic takiego się jednak nie stało.
Okazało się, że ludzie postąpili rozsądnie, a jego mocno rozbudowana baza danych, ponownie okazała się użyteczna. Dzięki temu posunięciu, szansa na wykonanie zadania, wzrosła o kilkadziesiąt procent.
Ze zbrojowni i magazynów, miał zamiar wziąć jedynie kilka istotnych rzeczy. Nową kurtkę i bluzę, zastępując swoje, potargane i odsłaniające jego nadszarpnięte, mechaniczne części. Pomimo, że ludzie z którymi miał ruszyć w dalszą drogę wiedzieli o tym, kim naprawdę jest, to w podziemiach, mogli natrafić na innych, o wiele mniej tolerancyjnych ludzi.
Innymi niezbędnymi rzeczami, widniejącymi na jego wirtualnej liście, były narzędzia. Ostatnie stracił na statku Hostian, a bądź co bądź, w podziemiach nie tak łatwo znaleźć kilka użytecznych. Dodatkowo musiał uzupełnić zapasy oleju i płynów, które pozwalały mu na poprawne funkcjonowanie.
I oczywiście broń palna. Choć do tej pory radzili sobie jakoś bez niej, to w przypadku prawdziwego starcia, ich szanse na wygraną byłyby zatrważająco niskie.
Miał zamiar zapoznać się również z mapami okolicy. Wystarczyła tylko jedno spojrzenie jego sztucznych oczu, a informacje zapisane zostały w jego pamięci. Przydatne informacje.