Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-04-2015, 18:30   #107
Fyrskar
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
Na słowa Kehila zasłyszane w interkomie, Khedryn szybko zerwał się i ruszył wprost na mostek frachtowca. Zmył z siebie część sadzy i założył nowe ubranie, korzystając z tego, że Nikto nie chcieli pomocy. Tak więc, gdy wparował na miejsce, niemalże nie śmierdział już spalenizną.

Fall z uwagą przyjrzał się wytatuowanemu rozmówcy. Ten mężczyzna przegrał, ale Jedi mu nie ufał - może on spróbować obrócić porażkę na swą korzyść jakimś przemyślanym oszustwem i kłamstwem podejść ich tam, gdzie nie dał rady w walce.

Inna sprawa była taka, że mężczyzna uważał ich za kogoś innego, niż byli. Kogoś, kto kazał zniszczyć ładunek. Informacja na temat tożsamości tych, za których ich uważał była zbyt cenna, by zmarnować szansę na dowiedzenie się czegoś więcej. Wiedział, że musi być ostrożny w słowach.

- Dużo wiesz. - rzekł spokojnie do rozmówcy. - Jesteś więc niebezpieczny. Ale też użyteczny, a jeśli ktoś jest użyteczny, jest też opłacalny. Chcesz zarobić na tym wszystkim i obaj o tym wiemy. Zrobimy tak - darujemy wam życie, w zamian za medykamenty... no i będę musiał wiedzieć, ile o nas wiesz. To jak? Możemy liczyć na współpracę?
 
Fyrskar jest offline