Wątek: Stara Kamienica
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2007, 22:04   #165
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Marcjan najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy z tego co się dzieje dookoła niego. Szaleńczo starał się wyrwać silnego uścisku nie było jednak żadnego wyjścia. Z całą pewnością nie słyszał słów kobiety. Gry tylko go puściła rzucił się w stronę drzwi drapiąc je pazurami, nie robiąc im jednaj żadnej szkody.

Wtedy pociekła krew...

Kilka kropel soczystej i niezwykle aromatycznej krwi kapnęło na ziemie. W Marcjanie momentalnie pojawiło się nowe uczucie. Pojawiło się zbyt szybko aby mógł nad nim zapanować. Dwoma krokami dostał się do źródła i wbił się w nie niemal odgrywając rękę kobiety. Ta zawyła z bólu po którym szybko przyszła nieopisana przyjemność. Jednak trwało to bardzo krótko. Szybko przyjemność zmieszała się z panicznym strachem. Gangrel wcale nie zamierzał przestać. Pił łapczywie. Kobieta słabła. Czuła że za sekundę będzie za późno.