Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2015, 15:38   #69
Guren
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Gdy tylko Stefan i Vilmund wrócili do motelu, Sao zaprezentowała drużynie swój Śmiały Plan z ustawieniem Samuela jako pana młodego dla Ravenównej.
Najszybciej zareagował Stanisław:

-To nie wyjdzie, nie ma mowy. Nie bez wyszykowania przez niego większego haczyka. Więc pozostaje nic innego jak trzymać się pierwszego planu. Sao, przykro mi, ale tu chodzi o moją rodzinę, nasze bezpieczeństwo i Samuela. Pozostaje nam jeszcze dzwonić do Perra, aby odnalazł właściwego majsterkowicza, ale póki co trzymamy się planu A, choć nie chcę, ale muszę.
-Noż kurde, odzyskał jaja, czy jak?
- skwitował Stefan po puszczeniu balona z gumy.
-Sao! Gdy już będę miał rozwód... czy! zechcesz pójść ze mną na kawę?- zaproponował uroczyście starszy Nowicki
-Jak masz go bzykać to lepiej przed ślubem. Będzie wtedy bez grzechu...- wtrącił Stefan zanim dostał po łbie od Staśka

-A Smutasowi potrzeba teraz kumpli, wódy i striptizu. Ewentualnie burdelu jako mało zobowiązującej rozrywki
- młodszy Nowicki masując obolałe miejsce zapodał własną diagnozę
-To możemy i po ślubie tylko dyskretnie. Szkoda że nie jestem jak Ranfan... Ale jako Siostra Midorina mogę być niedaleko, prawda? - Sao miała własne plany
-Nareszcie kombinujesz w dobrym kierunku... Możemy zabrać Mimi do cyrku? Myśle, że ma talent do negocjacji... May też trzeba popytać o Yokiego

-Wypaczasz ludzi, a Mimi ma wiele talentów, które odkryje tylko osoba odpowiednio wrażliwa
-Gdzie wypaczam? I ja właśnie proponuje odkrycie talentów, okazję do zarobków, zaprezentowanie światu piękna Mimi, okazji do zarobku... Mogłabyś pójść z Samuelem się rozerwać. Mówiłem o dobrej okazji do zarobku? Mam rozumieć, że mieliście ze Staśkiem plany? [/i]-Stefan uśmiechnął się wrednie, a potem puścił kolejnego gumowego balona

-Jak z Samuelem się rozerwać... sam powiedziałeś że potrzebuje.... Teraz jestem z Stasiem to nie striptiz mi w głowie. A po za tym pocałunek i tak może odmienić kobietę, choć jakby co to koleżanki z pracy mi poleciły pub zakątek Safo chyba.... to może tam pójdziemy na kawę, jak tylko Stacha za dziewczynę przebiorę...
-Nie da rady.... Nawet jak powiesz, że to twoja stara znajoma... To zależy jak bardzo uwierzą, że przyjaźnisz się z tak brzydką babą... I jak bardzo Stasiek się sprawdzi, że nie wrócisz do Lilijstwa
-Staś jest bardzo ładny... tylko warkoczyki... trochę makijażu.... tu przydałby się kuzyn Qinxiang... więc na pustyni kawę wypijemy. po Herbacie. Kawa jest niezdrowa
-rozmyślała Sao na głos.
-Nieważne. Teraz ważne kto idzie do cyrku! I co May Chang wie o Yokim, i paru kolesiach... A ładny facet to nie to samo co ładna babka -młodszy Nowicki miał i swoje plany - To gdzie jest ta mała mistrzyni Danchemiczna?

Rozmowa z May Chang
Stefan zajrzał po zapukaniu do pokoju małej Xingijki. Spytał May, czy znała faceta z Amestris nazwiskiem Yoki, bo zdawała mu się, że się mogą znać.
- Pan Yoki tu jest? I cyrk prowadzi? To wspaniale... chyba... - May trochę się zaniepokoiła
-Czyli znacie faceta? Takiego z długim i cienkim wąsem. Przerzedzone włosy..
- Tak... podróżowali razem. W piątkę. Ja, Xiao May, doktor Marcoh, pan Yoki i... no jeszcze jeden przyjaciel Tęskniłam za nimi -

Pytanie czy tym przyjacielem nie jest "jeden straszny Isharczyk" zostawił na potem. Choćby dlatego, że nie wiedział jak inaczej ubrać w słowa takie pytanie. Skoro May tęskni za tym "strasznym Ishvarczykiem". Chociaż Yoki sprawiał wrażenie straszliwej boidupy, więc pewnie łatwo go nastraszyć.

-A co możecie powiedzieć o tym Yokim? A! I jeszcze Darius i Henkel? Znacie takich. Jeden blondyn, wąsaty i okulary. Drugi ciemny i szeroki na twarzy. Bardzo wysocy
- Nie jestem pewna chyba nie... a to cyrkowcy? -
zapytała zaciekawiona
-Tia... Jeden małpowaty... Jak goryl szeroki. Drugi... Wygląda jak cioteczny brat Taty -Heniek. Wysoki blondyn z wąsami. I ma jak ja mocno odstające kły - wskazał na swoje - Nie wiem, chcecie iść do tego cyrku? Wy mistrzyni Danchemii raczej sobie poradzicie. A i ja was mogę wesprzeć Nightwingiem.
 

Ostatnio edytowane przez Guren : 07-05-2015 o 20:26.
Guren jest offline