Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-05-2015, 18:02   #138
valtharys
 
valtharys's Avatar
 
Reputacja: 1 valtharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputację
Poranek był przyjemny, równie jak noc, lecz trzeba było wracać. Chcąc nie chcąc z dwoma sakiewkami pełnymi złota ruszył do swoich towarzyszy. Uśmiech nie znikał z jego twarzy, bowiem nie sądził by Ci spodziewali się tego co miał im do przekazania. Choć na ich twarzach próżno było doszukiwać uśmiechu Estalijczyk wszedł dziarskim krokiem i rzucił krasnoludowi pierwszą sakiewkę:

-Witam z powrotem. W sakiewce jest 600 złotych koron, które jaśnie Baron wręcza nam za uratowanie swojej córki. Nim mi przerwiecie dajcie mi skończyć co mam do powiedzenia, a potem dopiero podejmiecie decyzję - na chwilę zamilkł, czekając aż każdy skupi na nim swoją uwagę - Baron chce nam zaoferować robotę. Krasnoludzka ekspedycja do Gór Środkowych, którą prowadzi niejaki Belgul Rorikson. Celem są okolice wioski Esk. Krasnoludy szukają tam pewnego prastarego artefaktu, a ziemie należą do Herr Kratenborga. My mielibyśmy pojechać jako obstawa dla ludzi barona, których wysyła w dopilnowaniu przebiegu umowy. Jeśli się piszemy na to, każdy dostanie po 150 złotych koron, i udział w łupach. Robota prosta, potrwa z miesiąc, więc zarobek uczciwy. Bazrak.. - spojrzał pytająco na krasnoluda, bo to on miał decydujący głos -Jeśli się zgodzimy, mam glejt, który pozwoli nam wjechać do miasta.. - zakończył szerokim uśmieszkiem.
 
__________________
Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)
valtharys jest offline