Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-05-2015, 14:02   #769
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Cosmo

-I hop! - w windzie zadudniło, kiedy zeskoczył na podłogę. W słabym świetle błyskawicznie zlustrował pomieszczenie. Winda z trupem w rozpadającej się koszuli. Raczej niezbyt ciekawy. A samym pomieszczeniu nadal było czuć... śmierć, nie potrafił lepiej tego opisać, zapach wraz z wrażeniem, strach i rozpadające się zwłoki.
-Trup nie stanowi zagrożenia - sam nie wiedział, po co to powiedział, chyba tylko do dodania sobie otuchy - walizkę sprawdzę na górze, zaraz wam ją podam. i wychodzę.

Już miał chwycić za walizkę gdy wzrok padł na buty nieboszczyka. Buty, buty. Popatrzył na swoje rozpadające się szczątki. Długo nie pociągną. A szaber zwłok stracił ponad 30 lat temu przydomek "nieetyczny".
Żeby tylko rozmiar pasował... Sięgnął po jeden z butów, zdjął z sypiącej się nogi, wytrzepał i sprawdził rozmiar. Za duży nie jest problemem, gorzej w drugą stronę...

[decyzja MG, jak rozmiar jest OK to bierze, jak zbyt małe - zostawia]

Potem chwycił walizkę i przez klapę w dachu podał ją do góry. Podciągnął się na rękach i sam znalazł się na dachu windy. Na dole mieli kłopoty, ktoś był w pobliżu. Jak uruchomi piłę, to z pewnością usłyszą.
Chwycił za linę i wyrzucił ją na korytarz. Musiał ją tylko pozbawić mocowania.
-Andy, mam ciąć czy się jeszcze wstrzymać?
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 02-08-2018 o 18:50.
JohnyTRS jest offline