Harvey rzucił tylko do Morrison'a gdy zauważył że grupka minęła bez większego zainteresowania wejście do budynku i rozsiadła się na murku: - Mają broń myśliwską i jakiś peem... minęli nas, siedli sobie na murku i gadają, czekam na rozkazy alfo i omego, mam pozwolenie na wyjście z ukrycia i kontakt z nieznajomymi?
(Najpierw Morrison się pluje do wszystkiego bo Harvey nie działa według jego "genialnego" planu, dostaje ochrzan za to że odszedł 3 metry od wozu, a teraz ma za złe i za znak nieudolności że Irish, pyta co zrobić bo nie chce więcej podpadac "dowódcy", nie chce gadać przez radio żeby nie robić szumu i Kennex ma rację że ten kto się obawia że go usłyszą zarządza ciszę radiową. Nie widział broni bo dopiero teraz podeszli. A jeśli chodzi o chujomierzenie to Andy non stop chce udowodnić że ma większego tak gwoli ścisłości.)
Ostatnio edytowane przez AdiVeB : 18-05-2015 o 08:36.
|