Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-05-2015, 08:45   #25
Someirhle
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
Ur-Jarek

- A ja wiem o co mu chodziło. Jak powiedział, tak wyszło. Jak się jest bogiem, to trzeba uważać na Słowo. Fajnie to nawet wyszło w ten sposób z tymi Daurami. Ale jak ci przeszkadza, to możemy to ogarnąć w ciekawszy sposób. -

Ur-Jarek już wcześniej zauważył, że jest go trochę za dużo, a jej skomplikowana natura wprowadzała sporo zamętu. Dojrzewał do tej decyzji powoli, a teraz nadarzyła się wspaniała sposobność, by nieco zewrzeć swoją boską osobę w byt bardziej jednorodny. W twórczym szale bóstw brakowało jakiegoś głosu rozsądku.
Już wcześniej przelał cząstkę swej mocy w Bramę, teraz zaś postanowił nadać tej cząstce konkretną formę - wysłał więc swój najbardziej chaotyczny, kobiecy pierwiastek, w nadziei że nigdy nie znudzi się śmiercią i wymyślaniem kolejnych inkarnacji samej siebie. Tym sposobem w Bramie pojawiły się pierwsze przebłyski świadomości i naprawdę nie było trzeba wiele, by znudziła się efektem wywoływanym przez mroczną wieżę Nefasza - taką jednostajnie mroczną.

- Ej tyyy... - zasunęła Brama do Nefaszów, jednocześnie rozmyślając nad jakimś lepszym Imieniem
- Czo siee gapisz na mojego Niesiołka..? - odparł Nefasz, wywołując u Nefasza napad duszącego rechotu
- A ŻEŚ QRVA DOPIERDOLIŁ... -
docenił półbóg Winiacza i wzniósł toast w imię dobrego dowcipu i alko.
-...dobra, nieważne, sama to zrobię. - powiedziała Roboczo-Ur-Edyta i skorzystała z tego, że Nefasze sami nie wiedzieli co dla nich dobre, więc sama zadbała, by mroczna wieża zmieniała kształt i widoczność wedle potrzeb i okoliczności (chociaż zabawnie było czasem jebnąć śmiertelnikom po oczach czymś ciekawym, np. Kosmicznym Kurczakiem). Ostatecznie byli ze sobą związani i właściwie mogła przekazywać wolę Nefaszy (która z braku woli, była Jej wolą). Po czym zajęła się wyrabianiem sobie charakteru.

Nefasz nie był przekonany do tych nowych porządków, więc czasem, ku uciesze Silnojurnych Daurów, powracał Mroczny Fallus. No ale jak długo można było pozostać trzeźwym...?
A na kacu zgadzał się na wszystko.

Nadanie świadomości Bramie zaświatów - część Napełnienia Boskością (wcześniejszy Cud) - charakter CN
Ur-Jarek - zmiana charakteru na Neutralny



- Zamiast Stworzenia Planu lepsze byłoby Stworzenie Sanctum (Piekło) lub (Brama). To drugie to byłoby tak trochę małżeństwo teraz, hyh. W każdym razie lepiej pasuje, i dodałoby rzeczywistej mocy Nefaszowi - powiedział nowy, rozsądniejszy, ujednolicony Ur-Jarek do Bez-Imienia.
- Może zechcesz zmienić decyzję, moglibyśmy ci refundnąć ten jeden PM. -

Warstwa IX

Następnie zwrócił swoje spojrzenie na Lodowe Góry, gdzie Żywe Trupy wciąż zbierały Wpierdol od Lodowych Gigantów, które dzięki Haxowi miały sporo do rozdania. Nawet Mietek, mimo swych legendarnych wyczynów, nie mógł powstrzymać przerażającej fali zniszczenia, która ogarnęła potężne, lecz kruche siedziby nieumarłych.

Na każdego giganta, którego udawało się zabić, przypadały setki Żywych Naleśników. Na dodatek bez dżemoru. Sytuacja wyglądała śmiertelnie poważnie i co gorsza nieciekawie. Jednak Ur-Jarek uzbrojony w przyzwolenie Ekstego zamierzał nieco pomóc jego pupilkom.

Zesłał więc największym budowniczym wśród nich ideę budowli większej i wspanialszej, niż mogli sobie wyobrazić. Monumentu tak cudownego, że nie sposób było mieć nadzieję by zbliżyć się do ideału, jaki sobą reprezentowała.
Żywe trupy jednak nie znały rozpaczy, a cięcie się żyletkami uznawały za co bądź niepraktyczną niedogodność, więc zamiast biadolić po prostu wzięły się do pracy.

Efekt był... monumentalny, oczywiście. Czegoś tu jednak brakowało - na szczęście brakujący element szybko dostarczyły nabuzowane Kreatyną Olbrzymy. Kolejna triumfalna szarża na ogromną budowlę Żywych Trupów - tak fajnie się rozpadały i trenowało to wszystkie najważniejsze grupy mięśni - zakończyła się krwawą jatką, gdy nieostrożni giganci wpadli w zasadzkę przygotowaną przez Mietka. Mimo zaskakująco silnego oporu, giganci pewni byli swego...

I oto Byorn sięgał już dłonią by zmiażdżyć Mietka niby pluskwę w odwecie za śmierć Havdana i wielu innych swoich Silnokrzepkich towarzyszy, gdy ten, wraz ze wszystkimi Żywymi Trupami na polu bitwy, znikł nagle w błysku fioletowego światła. Roboczo-Edycie spodobał się portret.

Tak oto zgineły wioski Gunnbjarnarsker, Rosmhvalanes i Dyflinnarskiri, gdy na nieprzygotowanych mieszkańców spadła lawina Żywych Trupów i wybiła wszystko co żywe. Zwycięstwo nieumarłych było pyrrusowe, jednak powstrzymało zwycięski pochód gigantów, które straciły (przynajmniej chwilowo) rezon i wolę walki po tym co ujrzały wróciwszy do domów - a plotki niosły się szybko, wraz z wieściami o nowych planach treningowych na zajebisty sześciopak.

Ur-Jarek

- Masz plan na warstwę IX... Masz plan na warstwę IX... - szeptał do ucha Shotekowi Ur-Jarek, ukradkiem podkradając mu Soczek Mocy. Przelał sobie nieco do tandetnego kubka z napisem "Najlepszy bóg Zaświatów na Świecie" i wziął tak ze sześć łyków, delektując się smakiem i ciesząc się efektem swoich działań.

Synteza Konceptów (⚫⚫+⚫+⚫⚫⚫) - Monumentalizm i Nekroportacja = Bramy Nekroportacyjne (z puli Shoteka)
Nadanie konceptu Bram Nekroportacyjnych (mech. zwykły koncept) Żywym Trupom
Pozyskanie Domeny (⚫⚫⚫) - Śmierć (Zaświaty)

 
__________________
Cogito ergo argh...!

Ostatnio edytowane przez Someirhle : 19-05-2015 o 09:01.
Someirhle jest offline