Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-05-2015, 17:53   #143
Vivianne
 
Vivianne's Avatar
 
Reputacja: 1 Vivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputację
Udało się! A przynajmniej wydawało jej się, ze wszystko poszło dobrze. Nie zastanawiając się długo podbiegła do powalonego kulami monstra. Sierp leżał tuż obok martwego, jak się wydawało, ciała. Kiedy już miała zacząć się cieszyć i gratulować Thomasowi celnych strzałów, leżące u jej stóp ciało przeszła seria spazmatycznych wstrząsów. Pierwszą rzeczą, jaka przyszła jej go głowy, było pozbawienie przeciwnika broni, a nóż to nie drgawki pośmiertne i potwór zaraz chwyci za swoje śmiercionośne narzędzie? Kopnęła ostrze z całej siły, tak by ta znalazła się jak najdalej od nich i Żniwiarza.
Nagle dotarło do niej, że naprawdę coś tu nie gra. Rany postrzałowe nie krwawiły, przecież to niemożliwe.

- Trzymaj go na muszce - krzyknęła do Thomasa przywołując go gestem ja najbliżej. Jeśli kolega nie będzie miał zamiar dobić gościa, jeżeli ten faktycznie jeszcze żyje bez wahania zabierze mu broń i zrobi to sama.

Do głowy Suki zaczęły napływać kolejne, niepokojące myśli. Huk pistoletu może zwabić do nich całą armię potworów... może lepiej oszczędzać kule? Na pewno lepiej... Może wziąć sierp i nim dobić leżące na ziemi paskudztwo? Zawsze może użyć do tego swojego scyzoryka...
Pogrążona w myślach zaczęła się nerwowo rozglądać.
 
__________________
"You may say that I'm a dreamer
But I'm not the only one"
Vivianne jest offline