Cóż dodać, co ująć?!
Z mojego doświadczenia ze złymi postaciami (które to prowadzili inni, gdyż osobiście nigdy nie pałałem chęcią grania postacią z natury złą) zauważam, że wybierają ją dla wygody. Ot, po prostu nie ma się skrupułów, że robi się coś, na co ma się ochotę... (czytaj MG nie zjeżdża po PD) a dobre akcje też można wykonywać pod pozorem "ukrywania swej natury" (co bardzo jest wskazane w światach jak np.: warmłotek).
Mnie również nie podobają się stereotypy, które panują wśród graczy czy mistrzów dotyczące tego co to jest zła postać... Charakter zły to nie wszystko, bo np.: w dd'kach jest jeszcze drugi człon jak praworządny-n-chaotyczny... Praworządny-zły czasami zachowa się szlachetniej niż chaotyczny-dobry...
Raz miałem tylko w drużynie pięknie odegraną złą postać... Był to krasnoludzki kapłan boga wojny z domeną wojna+siła. Koleżka ani razu nie pobił biedaka na ulicy, nikogo nie zgwałcił ani nie okradł... Jego zło miało zupełnie inną naturę?? Nie!! Wiedział dobrze, co mu się opłaci, a co zawiedzie donikąd...
Prawdziwy mrok to jest ideologia... Nie prywata, czy samowola... |