|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
29-01-2005, 15:17 | #31 |
Reputacja: 1 | No tak ale do tego czasu zdążą cię już 100 razy zgnębić. Dlatego najmniej ciekawą klasą w DnD jest PALADYN. Zgadnijcie czemu??? |
30-01-2005, 15:13 | #32 |
Reputacja: 1 | Jak jest się MG dobrze, żeby w dróżynie był Paladyn. Nie chce wykonać misji? Ktoś go poprosi. Musi się zgodzić, aalbo załatwić sobie pokutę. Łatwo nim manipulować.
__________________ Smoki są jak autobusy... Czekasz na nie latami, a nagle zjawiają się dwa... -------------------------------------------- Nie martwcie się! Żółw Moryc uratuje was przed zagładą! -------------------------------------------- w00t!! w00t!! |
30-01-2005, 17:32 | #33 |
Reputacja: 1 | Jak gracz dobrze zrobi sobie postać to kim by nie była i jaki miała charakter da się nią w miarę łatwo manipulować.
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |
30-01-2005, 18:29 | #34 |
Administrator Reputacja: 1 | Najmniej ciekawą? Będę bronił paladyna zawsze i wszędzie. 1. Wcale nie musi wykonywać misji jeśli nie chce. To tylko jakiś dziwny stereotyp paladyna powstal, w którym paladyn pobiegnie uratować na oślep w jakimś amoku każdego kogo trzeba. Może uznać, że to nie przyniesie chwały jego bóstwu, przeszkodzi w rozwiązaniu jakiegoś zadania, nie jest godny się go podjąć etc. 2. Czy wy "ciekawość" klasy ceniacie po tym czy można nią wejść spokojnie do baru i zabić jakiegoś klienta? Ludzie idźcie się leczyć. Pozbądzcie się z głowy tego beznadziejnego stereotypu paladyna-debila i spróbujcie odegrać postać, która ma często rozsterki czy wykonać, zrobić coś. Z jednej strony obowiązek a z drugiej własne życie i przecież też jego cenienie. |
01-02-2005, 18:52 | #35 |
Reputacja: 1 | W pewnym stopniu zgadzam się fleischman-em jednak chce pokazać tu że niekoniecznie paladyn jest ciekawą klasą: 1. Będąc paladynem zwiedzasz świat fantasy od zupełnie innej strony. Nie możesz samodzielnie splądrować jakiejś krypty, złupić skarbów bo bogowi się nie spodoba. Dopiero możesz to zrobić gdy kościół ci to zleci. 2. A co do tego twojego baru to nie każda złą postać musi od razu lecić do baru i zabijać pierwszego lepszego kolesia. Zam gracza który grając półorkiem barbarzyńcą nosił zupki strażnikom do bram miasta. ( CHAOTYCZNY ZŁY CHARAKTER ) |
01-02-2005, 19:10 | #36 | |
Administrator Reputacja: 1 | Ech... Cytat:
Paladyn to nie jest bezwolna marionetka. Jeszcze troche i powiesz, że nie może iść do wychodka jeśli mu tego nie nakażą/pozwolą... Taki paladyn podchodzi pod krypte, wyczuwa zło w niej tkwiące i wcale nie będzie biegł do najbliższej katedry 500 km żeby mu pozwolili... 2. Chyba mnie nie zrozumiałeś. Przeczytaj jeszcze raz ten kawałek o ciekawości i barze. Fakt, że paladynowi tak nie wolno chyba, że zna takowego gościa baru i wie, że nabroił :P. Ale m chodzi o to, że MOŻE zła posać tak zrobić a nie MUSI. Trochę czytania ze zrozumieniem. Pozatym w Unearthed Arcana były dodane dwie dodatkowe opcje paladyna, prawożądnego złego i chaotyczego złego (bodajrze). Ale z nimi wiele kontrowersji i to raczej nie w tym temacie takie dyskusje. Natomiast to pokazuje, że mało komu sprawia frajdę robienie czegoś dobrego. niechęć do paladynów to pokazuje bardzo mocno. Czy frajdę tylko daje plądrowanie, grabienie zabijanie, gwałcenie (gwałcenie i zabiajnie jak ktoś woli )? Każdy powie, że nie a potem zrobi kolejnego chaotycznego złego barbarzyńcę, praworządnego dobrego woja, neutralnie złego druida albo całkowicie neutralnego kogośtam... | |
01-02-2005, 19:14 | #37 |
Reputacja: 1 | Moim zdaniem wciąż trwa ta moda na 'super złych kolesi' bo są cool i w ogóle super. "Mamy już dość tych twoich lamusowatych dobrych elfów, my jesteśmy ŹLI i się wyróżniamy z tłumu i w ogóle jesteśmy na topie!". Jak wszystko, ta moda powoli zaczyna się już nudzić. Gra złym bohaterem to coś innego, zmiana punktu widzenia. Nie sądzę, by każdy tak szczerze chciał grać super złym, mrocznym i zakapturzonym facetem, który jest naprawdę ZŁY! To mi zalatuje pokazówą, a nie prawdziwą grą. Apeluję do waszych kultur :P |
01-02-2005, 19:40 | #38 |
Reputacja: 1 | Dobra załapałem o co ci chodzi. W tym monencie zgadzam się z tobą. I tu dochodzę do takiego wniosku że dobrą postacią gra się nieco trudniej niż złą. Dlatego więcej osób woli sobie zrobić postać chaotyczną złą pójść do tego baru napić się i rozwalić pół okolicy. P.S. Chyba zacznę grę jakimś czarodziejem ( ani barbarzyńcą ani paladynem ) |
01-02-2005, 20:48 | #39 | |
Reputacja: 1 | To o czym zaczynacie rozmawiać to CHARAKTER, który cechuje poczynania „waszego złego” bohatera zawsze i wszędzie (tak jak tego biednego paladyna którego tak cały czas niszczycie). Światy fantazy w RPG nazywają się tak dlatego że jest w nich magia, smoki, elfy, i inne duperele. Ale pamiętajmy że cała reszta wygląda jak rzeczywistość, więc jest tam PRAWO. Jeśli taka postać zła zacznie bójkę w barze to zaraz zjawi się straż miejska. Z doświadczenia wiem że gracze grają postaciami złymi bo „mogą robić wszystko”(co nie jest prawdą), więc i w tym przypadku, nie nagleni przez GM, rozprawiają się ze strażą (bo są źli :P). Pomyślcie co robi „prawo” gdy zginie kilku policjantów ??? Wysyła za wami najlepsze jednostki specjalne. A kto to może być w świecie fantazy ??? Oczywiście kapłani i magowie dla których zlokalizować taką bandę i rzucić Hold Person’a to nic trudnego. W średniowieczu nie było magów więc było łatwiej, ale tu jest świat fantazy. Dostaliście do ręki władze i możliwości których nie ma w zwykłym świecie, ale NPC też potrafią z tego korzystać. Nie są bezmózgimi rododendronami. To granie postaciami złymi jest trudne, wymaga niezwykłego sprytu, przebiegłości i inteligencji. No chyba że się jest potężnym, ale do tej potęgi trzeba jakoś dojść, a charakter ciąży. Cytat:
Meechaw taki koleś który się wyróżnia już jest martwy. Zabiją go za byle gówno bo kiedyś może robić większe kłopoty. A najlepsze jest to że mogą to zrobić bo reprezentują prawo (no na pewno w sys. fantazy, ale w każdym systemie można wszystko zatuszować). Nawet taki paladyn nie miałby problemu bo ty jesteś zły. A tak ogólnie to widziałeś kiedyś np. zabójcę normalnie na ulicy ??? Myślę że nie, bo oni się nie wyróżniają. Nie robią nic co mogło by zwrócić na nich uwagę. Powiem nawet że są bardziej ograniczeni niż którykolwiek ze stróżów prawa (paladynów). Wiem że granie postaciami złymi dla „swobody” kończy się dla gracza zazwyczaj szybką śmiercią jego postaci, gdyż nie potrafi nią grać. Oczywiście jeśli GM cechuje się choć szczątkową inteligencją. Panowie GM i PC przemyślcie to podczas tej waszej wielkiej pogoni za niezrównanymi złymi postaciami. Pozdrowienia Nassair
__________________ And then... something happened. I let go. Lost in oblivion -- dark and silent, and complete. I found freedom. Losing all hope was freedom. | |
26-03-2005, 01:03 | #40 |
Reputacja: 1 | Cóż dodać, co ująć?! Z mojego doświadczenia ze złymi postaciami (które to prowadzili inni, gdyż osobiście nigdy nie pałałem chęcią grania postacią z natury złą) zauważam, że wybierają ją dla wygody. Ot, po prostu nie ma się skrupułów, że robi się coś, na co ma się ochotę... (czytaj MG nie zjeżdża po PD) a dobre akcje też można wykonywać pod pozorem "ukrywania swej natury" (co bardzo jest wskazane w światach jak np.: warmłotek). Mnie również nie podobają się stereotypy, które panują wśród graczy czy mistrzów dotyczące tego co to jest zła postać... Charakter zły to nie wszystko, bo np.: w dd'kach jest jeszcze drugi człon jak praworządny-n-chaotyczny... Praworządny-zły czasami zachowa się szlachetniej niż chaotyczny-dobry... Raz miałem tylko w drużynie pięknie odegraną złą postać... Był to krasnoludzki kapłan boga wojny z domeną wojna+siła. Koleżka ani razu nie pobił biedaka na ulicy, nikogo nie zgwałcił ani nie okradł... Jego zło miało zupełnie inną naturę?? Nie!! Wiedział dobrze, co mu się opłaci, a co zawiedzie donikąd... Prawdziwy mrok to jest ideologia... Nie prywata, czy samowola... |