20-05-2015, 20:18
|
#20 |
| Igor podziękował skinieniem głowy "Paluchowi". Był rzetelny, ale drogi. A jego kompan... to chyba będzie "Jęzor". Serpico... warto z nim zadzierać? Scherer wiedział, że stąpa po kruchym lodzie, ale zaszedł zbyt daleko, by teraz się poddać. Otarł spocone czoło. W tłumie mignął mu Rosen, ale wyszedł z dziwką. Szkoda, mogliby się podzielić informacjami. No cóż... może zawsze wydać właśnie jego. Wygląda, jakby mógł sobie dać radę z Mamunnem. A historyjkę się wymyśli, "Kasa" uwierzyć może... potem.
- Prowadź więc. - rzekł w końcu do rozmówcy. - Pogadam z tą dziewką. I nie martw się, umiem się odwdzięczyć, psia jucha... Rzuty: 24, 67, 54, 89, 07 |
| |