Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-05-2015, 21:57   #25
Inferian
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
Sołtys uradował się słysząc słowa Oswalda, a po nich Otwin , czy Randulfa. No ale jeden pozostawał ciągle nie ugięty, był to nikt inny jak Karl, człowiek, który nie zwykł wierzyć byle komu. Przebywanie z kompanami wprawdzie go trochę zmiękczyło, ale nie nie znaczy, że teraz miał wierzyć byle komu na pierwsze lepsze słowo. Ty bardziej po całej sytuacji z chłopami.


- A wiec chcecie nam pomóc - powiedział po słowach Oswalda o tropieniu mordercy, co mogło świadczyć, że morderców jest więcej. - Wierzchowice za karczmą miejsce swoje znajdą, tam i jadło i woda stoi. - odparł na słowa Radulfa, po czym spojrzał na Karla, wyglądał w prawdzie na lekko zbitego z tropu, ale spokojnie dodał - mądrze prawisz młody człowieku, sytuacja wyglądała przeto na napiętą gdy przyszedłem, ale zapewniam, że nikt na Was ręki nie podniesie i zwierzyny nie skrzywdzi, ręczę za to, bom sołtys i swych ludzi znam. To dobrzy chłopi i przeto odważni, przeciwstawiając się nieprawości naszego świata. Wy jednak wyglądacie na porządnych wojowników, co takich chronią jak my.


Wszyscy skierowali się do karczmy, chłopi nie wyglądali już tak bardo złowieszczo jak kapkę temu. Zwierzęta miały dobre miejsce do odpoczynku po wyprawie, nie było o co się obawiać. Zaś karczma była niewielka, ale ładnie wystrojona. Na ścianach dało się zauważyć wyprawione futra wilków, a nad drzwiami poroże. Sołtys zajął dla bohaterów jedną z największych ław w karczmie i kazał karczmarzowi nalać piwa, które chwilę później stało na ławie.

- To zaiste dziwne złożenie żeście do nas przybyli akurat dzisiaj. Pewno dla tego też chłopi takowo zareagowali. - przerwał na chwilę mocząc usta w ciepłym trunku - Jeszcze nie całe dwie godziny przed zachodem słońca przybył do nas konny posłaniec. Bardzo się śpieszył ino musiał jeszcze dziś przekazać informacje do kilku wsi. Powiadomił nas o grasujących bandytach, którzy napadli i zabili jakiegoś kupca na trakcie prowadzącym do stolicy. Podobno prawie nic z jego ładunku nie zginęło. Dziwna sprawa... już nawet został wysłany za bandytami list gończy, man prawdę powiedziawszy takiego egzemplarz. - podniósł do góry pergamin ukazując go przy tym bohaterom. - Jak sami widzicie za schwytanie rozbójników wyznaczono hojną nagrodę, jak mówią ufundowaną przez samego hrabiego z Felberg.


- Wiedzą, że dwaj z nich wyglądają tak jak na szkicach, ale grupa jest większa, Ci dwaj już wcześniej zabijali i dali się nam we wyznaki.
 
Inferian jest offline