23-05-2015, 11:51
|
#129 |
| Kehil uważniej przyjrzał się mięsnemu ochłapowi. Czyżby resztki Mynocka, albo innego kosmicznego szkodnika? I jeszcze ten nagły spadek energii, rozładowywanie się baterii - cóż to mogło być. Po plecach przeszedł mu dreszcz. W przestrzeni znaleźć można było rzeczy mogące przyprawić o zawał droida.
- Charles, nie dałoby się lecieć szybciej?
Co to było za ścierwo?
- Nasze czujniki wyrywają jakieś formy życia wokoło? - zaczynał się denerwować. - Ten ochłap nie spadł tu sam z siebie. |
| |