Morgan dowiedział się od Alistera że ten posłał po Adama i ma dla nich ważną sprawę: znaleziono kolejnego zniszczonego wampira, tam gdzieś za drzewami. Zaznaczono to miejsce policyjną taśmą. Ale to nie to było najważniejsze: Morgan znalazł w pałacyku jeszcze coś - niepokojący zwiastun ich rychłej porażki. To odkrycie zachwiało jego światopoglądem na tyle, że ledwo był w stanie pozbierać myśli. Był jakby przygaszony, mówił cicho, monotonnie i bez przekonania. Nerwowo pozdrowił Adama i rzekł patrząc mu prosto w oczy:
- Witam panie Estreicher. Mam bardzo złe wieści. W pokoju księcia znalazłem coś bardzo niepokojącego, coś co może zniszczyć nas wszystkich. Wejdźmy do środka, by omówić tę sprawę - Rozejrzał się dookoła i zauważył nadjeżdżające samochody i motor - Widzę też że udało ci się wyciągnąć pana Marchinga. I mamy jeszcze pewnych innych gości. - przeszedł na niemiecki - Spław ich jakoś, koniecznie weź Marchinga i przyjdź, ja będę czekał na górze, w komnatach księcia - po czym ruszył wgłąb budynku - To ważne! Albo nawet lepiej, pójdziemy już z Anthonym, a ty ich przekonaj żeby poczekali!
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!
Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 27-05-2015 o 12:29.
|