- Wyjdź stamtąd - Szar zwrócił się do hazardzistki. - Wilczur, którego przyprowadziłem już cię wyczuł i zaatakuje, jak mu rozkażę - skłamał najlepiej jak potrafił. [rzut 11]
Sam przesuwa się, by być bokiem do wąsacza, a jednocześnie jak najbardziej przodem do miejsca, z którego dobiegł warkot. Szabla wyciągnięta. |