Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-05-2015, 18:54   #38
vanadu
 
Reputacja: 1 vanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znany
Tyle dobrego, że byli to swoi. Jeśli można ich było tak nazwać rzecz jasna. Poranieni swoi. Cóż, nie zostawało wielu opcji, a stanie po środku podwórza było by w tej sytuacji głupotą zupełną. Eryk wzruszył ramionami. –Chodźcie rzucił cicho, samemu ruszając przodem.

Aby opatrzyć rany potrzebował miejsca i światła. Z własnym mieszkaniem nie zamierzał ryzykować, tak głupi nie był. Pamiętał, że na piętrze, od ulicy, był wolny pokoik z oknem na stałe zabitym okiennicą co by nikt do kamienicy nie wlazł. Tam zamierzał dokonać zabiegów. Tam raczej nikt nie szukałby ich…tak od razu co dawało by im szansę. Zaprowadziwszy ich starannie zamknął drzwi.

-Zatkajcie czym szpary w oknie, szmatą czy co to rozpalę ogień. Zaraz Cie opatrzę Igorze. Co tam, wywiedzieliście się cokolwiek? zapytał jeszcze zabierając się do wyciągania potrzebnych gratów.


[13,72, 5,37, 13 - coÅ› mnie lubi ta trzynastka :P ]
 
vanadu jest offline