Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-06-2015, 12:10   #12
Ivar
 
Ivar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ivar ma wyłączoną reputację


Hasso zlustrował otoczenie starając się zapamiętać widocznych w okolicy ludzi. Może zakrawało to na paranoję, ale obsesyjna wręcz czujność po kilkunastu latach służby na Pograniczu stała się jego drugą naturą.

A może nawet pierwszą ?

Parę rozczochranych dzieciaków bawiło się kawałkami kory udającymi statki w brudnej kałuży, staruszek siedział na ławeczce przed drzwiami, ktoś pchał dwukołowy wózek z jakimiś bambetlami. Wkoło unosił się zapach pelargonii zwisających z balkonów.

Ot sielanka.

Do nóg Loelellunda przypelętał się wychudzony pies.
Hasso pochylił się i podrapał czworonoga za uchem, po czym wygrzebał z kieszeni jakaś starą skórkę po chlebie i rzucił zwierzakowi. Ten pochłonął ją w mgnieniu oka, usiadł i zamerdał ogonem... Mężczyzna jednak nie zwracał już na niego uwagi.

Przytaknął towarzyszom :
- Tak, chodzmy i miejmy jedno z głowy...
 

Ostatnio edytowane przez Ivar : 02-06-2015 o 12:40.
Ivar jest offline