Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-06-2015, 13:40   #21
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Wiedziała, że teraz jedyne co im pozostało, to zostać gdzieś na noc. W kawiarni na pewno było cieplej niż na zewnątrz. Może nie był to garaż, najlepsze schronienie jakie do tej pory znalazła, ale mimo wszystko było dla nich dobrą alternatywą.
Twarz piekła ją od mrozu, który na zewnątrz strasznie ją pokłuł. Była wręcz pewna, że teraz nadszedł czas odpoczynku i nie zamierzała zmieniać miejscówki. Zresztą, wyboru wielkiego nie było, więc kawiarnia wydawała się być naprawdę dobrą decyzją.
Zwiedzając pokoje trochę się zawiodła. Możliwe, że spodziewała się czegoś lepszego, niż śniegu, który zniszczył szyby przedzierając się do głównego pomieszczenia Starbuck'a. Mimo to, patrzyła na wszystko milcząc, pełniła rolę obserwatora i myśliciela, skupiając się bardziej na szczegółach, niż ogóle sytuacji. Kolejne pomieszczenie nie nadawało się do zbadania, gdyż same drzwi już nie miały zamiaru ustąpić najsilniejszym z grupy. Trzaski sugerowały, że wszystko wewnątrz jest zasypane, więc nie warto było się nawet starać.
Trzecie pomieszczenie było chyba najlepsze, zdawało się być najcieplejsze. Widok zamarzniętych ludzi jednak nie wywarł na Alex dużego wrażenia. Takich ludzi widziała na pęczki, w szpitalnym korytarzy, który przemierzała chcąc szukać dla siebie lepszej przyszłości, która wtedy stanęła jej pod znakiem zapytania.
- Zabrzmi to okrutnie... - zaczęła najłagodniej jak się dało -... ale będziemy musieli ich stąd usunąć, jeśli mamy zamiar spędzić tutaj noc. Ewentualnie możemy wszyscy przespać się w głównej hali, poprzesuwać stoły, krzesła. Zrobić prowizoryczną osłonę dookoła, ścianki z blatów stołów. Sądzę, że nie znajdziemy lepszej alternatywy - zerknęła na Chrisa i przełknęła ślinę, dosyć głośno. Musieli podjąć pewną decyzję, co i gdzie. Najlepiej będzie jeśli położą się w grupie, a nie osobno. Ona nie chciała podejmować decyzji, nigdy nie była typem przywódcy. Każde ostateczne postanowienie zdecydowała zostawić mężczyznom, ona czuła się tutaj bardziej jako pomoc.
 
__________________
Discord podany w profilu

Ostatnio edytowane przez Kerm : 05-06-2015 o 21:39.
Nami jest offline