Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-06-2015, 21:07   #16
Kawalorn
 
Kawalorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Kawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwuKawalorn jest godny podziwu
Wrociwoj na widok pierwszego "rytuału" zaczął zastanawiać się nad tym, jak pomóc Ottonowi pozbyć się takich nerwowych ruchów. Sam nieco denerwował się sytuacją. Wypowiedziane przez niego słowa też jawiły mu się raczej jako typową dla niego reakcję na niepokój, jaki wreszcie zaczął odczuwać, po uprzednim cwaniakowaniu. Jednak aż takie ruchy powtórzone to jednak musiały być rozmyślnie wykonane. Z trudem powstrzymał się od palnięcia się dłonią w twarz. Zdecydowanym ruchem przejął butelkę.
- Dużo wolę nie pić, ale jeśli tak ma wyglądać nasza podróż... - powiedział cierpko, pociągnął solidny łyk, co skończyło się mocnym skrzywieniem i krztuszeniem, po czym oddał butelkę.

Gdy wysłuchał Hassa, odrzekł:
- Mówiłem przecież od początku, że kombinuje - mruknął. - Czarny rynek, jak nic. Można by o niego rozpytać. Tylko jak, gdzie, kogo, żeby było dyskretnie? A do alchemika można się przejść, może przy okazji by chciał mniej znanych ziół... Ale to może dopiero po rozpytywaniu, jeśli starczy czasu.
 

Ostatnio edytowane przez Kawalorn : 08-06-2015 o 21:09.
Kawalorn jest offline