Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-06-2015, 21:30   #28
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Co noc Jamesa odwiedzał, a raczej napadał ten sam sen. Wracał brutalnie za nic sobie mając to że Glover najchętniej by go nie chciał w swojej głowie. Były to przeplecione obrazy tego jak niecnych i wypaczonych czynów się dopuścił nim świat do reszty nie zatonął w śniegu, były to też widoki ledwie idącej w śniegu Jess, które potem zmarła. Odwiedzała go i wypominała mu jego grzechy, a potem mimo jego próśb, lamentów i błagań zastawiała samego. Wtedy najczęściej się budził, przybity i przygnębiony, mający ochotę tylko na skończenie ze sobą, ale wiedział że Jess by tego nie pochwaliła. Nawet zza grobu miała na niego olbrzymi wpływ. Kiedy Alex go budziła mogła zobaczyć w jego oczach chwilowe przerażenie i łzę w kąciku oka. Coś co szybko znikło wytarte brudną rękawicą.

Sam James chwilę dochodził do siebie, ogarniając sytuację. Pierwszą rzeczą jaką zrobił to wygrzebał się najciszej jak mógł ze śpiwora, a potem z karabinem w ręku, wycelowanym w drzwi zastygł w bezruchu. Kiedy dźwięki zaczęły cichnąć rzucił szeptem.
- Ja już się wyspałem, zostanę na warcie. Ktoś musiał iść za naszymi śladami, pewnie będzie czatował w okolicy.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline