Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-06-2015, 13:38   #35
Morfik
 
Morfik's Avatar
 
Reputacja: 1 Morfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputację
Elgast podniósł dłonie w geście poddania się, gdy tylko zobaczył skierowane w swoją skromną osobę halabardy. Coś słabo im szło to całe udawanie. Trzeba było się ratować i to szybko.

- Proszę mnie nie obrażać, oczywiście, że to jestem ja – wskazał palcem na list gończy, który wyciągnął Jekil. – To stary rysunek, od tej pory udało mi się zapuścić włosy tak, żeby nikt mnie nie poznał. Sam się sobie dziwię i jest mi bardzo wstyd, że dałem się złapać, ale co zrobić, takie życie. Teraz tylko szubienica i będzie po mnie.

Nagle Lenz zaczął wymiotować. Elgast wykrzywił się mocno i odsunął od swojego towarzysza.

- Widzę, że nie zdążę umrzeć na szubienicy… - zwrócił się do mytnika. – Myśleliśmy, że to cholerstwo już mu przeszło, ale jednak widać, że tak się nie stało. Jeden starzec powiedział, że jeżeli nie przejdzie to po miesiącu, a nie przeszło, to wtedy zacznie zarażać wszystkich naokoło. Nie wiem czy to dobry pomysł, żeby nas tu tak trzymać przez dłuższy czas. My już pewnie jesteśmy zarażeni, ale wy jeszcze możecie się ratować.
 
Morfik jest offline