- Ożeszkurwatyjebanawdupękurwatwojamać. - wymamrotał Bimbromanta chowając siekierę pod płaszcz.
Nie było czasu na zastanawianie się. Wziął ostatnie alko jakie mieli i naenergetyzował je, aby podleczyć Złomokletę. Nie był może medykiem, ale znał się na leczeniu co go czyniło lepszym w te klocki niż niejeden lekarz!
***
Rysiek nie przyznał się głośno że to wszystko ta obława to ich sprawka. Lepiej to przemilczeć i skupić się na wyścigu. Na szczęście jakoś dotarł tutaj mając w sobie dość mocy wyciśniętej z magicznego zajzeru. Jeżeli dojedzie... nikt na pewno nie jest tak narąbany jak on!
Plan na pierwszy etap.
- Ścisła współpraca ze Złomokletą.
+ Taktyka jazdy
- Popędzić naprzód i użyć wino power (S)pawa na najbliższym przeciwniku za mną (aby go osłabić i użyć siły odrzutu do zwiększenia prędkości)
- Przeciwnika jadącego przede mną rzucić flaszką po Zamkowym
- Flankujących mnie ciskać ohydnymi beretami z Humbrowskiej
- Priorytetowi przeciwnicy: Polnisze Folk i Luidżi Mario
- Jeżeli ktoś będzie jechał za blisko mnie oberwie wino powerem DELIRIUM TREMENS |