Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-06-2015, 16:33   #37
Spaiker
 
Spaiker's Avatar
 
Reputacja: 1 Spaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwuSpaiker jest godny podziwu
Oddalając się od bramy Skali robił się coraz bardziej czerwony, już na drugim brzegu nie wytrzymał. Wybuchł gromkim śmiechem zginając się w pół i klepijąc rękoma po udach.
-Nie... Nie mo... Nie mogę! Łyknęli... To. -Starał się mówić i nie przewrócić ze śmiechu w tym samym czasie, popierdując w tym czasie co rusz.

-Dawno nie widziałem takiej scenki, a jeszcze dłużej nie brałem udziału. -Kontynuował lekko już uspokojony krasnolud, i już zabierał się żeby opowiadać stare dzieje. Od tego pomysłu odwiodła go jedynie słabowita pamięć tych czasów, co było rzadkie i wymagało by czasy te były sowicie zakropione.

-To co panowie czym prędzej do miasta, lepiej się czujesz Lenz? -Spytał powróciwszy myślami do czasów współczesnych.


Błogie rozbawienie niestety nie trwało długo, rychło Skaliemu zaczęło burczeć w brzuchu. A dalej nie było lepiej, w świetle gasnącego słońca wisiał znajomy im goniec. Młody i miły chłopak, który dzielił się z nimi opowieściami i piwem w karczmie. Rzadko zdarzało się by polubił on kogoś po tak krótkiej rozmowie, ale młodzieniec przypomniał staremu woźnicy młode lata na gościńcu.
Krasnolud poczuł jak by dostał obuchem w łeb, gdy przypomniał sobie jak młodzieniec opowiadał o rodzinie. Złość zaczęła w nim narastać.
-Trzeba dorwać kurwisynów! -Warknął rozwścieczony, po czym zaczął przebierać w śród rzeczy gońca. Miał nadzieje znaleźć ślad tego czego szukać mogli zabójcy, na pewno nie zaatakowali chłopaka dla zabawy. Musiał on w nieświadomości wieźć coś cennego. Pusta koperta bądź poszarpana paczka mogła by ich naprowadzić na adresata.

-Panowie, jako że trop ciepły proponuje się rozdzielić. Jedna grupa podąży tropem w las, druga do miasta zebrać informacje i zapasy. -Skali robiąc krótką pauzę spojrzał po kamratach, pomyślał że może nie każdy z nich tak polubił chłopaka. -Jeśli nie przemawia do was zwykła zemsta, to może przemówi do was zarobek. A pewnikiem Milo wiózł coś cennego na czym zależało skurwielom.
 
__________________
It's only after we've lost everything that we're free to do anything.
On a long enough time line, the survival rate for everyone drops to zero.
Spaiker jest offline