Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2015, 13:13   #107
Asderuki
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Youviel spojrzała na dziecko z góry. Musiała być bardzo zdesperowana, że podeszła właśnie do NICH. Nie prezentowały z Laurą obrazu współczujących kobiet o gołębich sercach. Elfka złapała fanatyczkę za ramię zanim ta zrobi dzieciakowi krzywdę. Raczej nie spodziewała się po niej klepania po główce i rozsupływania sakiewki. Raczej sięgnięcia do tej okrutnej broni jaka zwisała jej u pasa.

- Zarobisz nawet więcej jak powiesz nam czy widziałaś łysego rosłego mężczyznę, który zdecydowanie nie był z tych okolic. Kapłan Sigmara - rzekła kładąc dłoń na swojej własnej sakiewce. Już raz podczas podróży z Wolfem dzieciaki ją okradły wystawiając jedna ofiarę, kiedy inne odcinało woreczek od pasa.

- A może i ktoś jeszcze zarobi jeśli będziesz chciała się podzielić - dodała po chwili zerkając na boki. Za takie widoki tylko bardziej miała ochotę stępić swój umysł alkoholem, aby nie zastanawiać się nad tym jak świat ludzi biednie wygląda.

Youviel zastanawiało oczywiście czemu dziewczynka zna ich język kiedy większość słowa nie potrafiła porządnie sklecić. W sumie wielu było podróżników na świecie. Ich dzieci mogły bez problemów zostać osierocone. Takie uliczne dzieciaki były jednak pomocne mimo, że ona im pomóc nie mogła. Nie na tyle aby cokolwiek zmienić w ich życiu.
 
Asderuki jest offline