Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-06-2015, 09:53   #14
TomaszJ
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
HARPAGON OBEJMUJE DOWODZENIE
... ALBO PRZYNAJMNIEJ TAK MU SIĘ ZDAJE.

Harpa nie było długo - zarówno fizycznie, jak i duchowo. Ciężka walka, której połowę spędził bezużyteczny, zakończona zimnym morderstwem na niewinej ofierze, tej którą przybyli ratować, potem nagła zmiana otoczenia i na końcu odwiedziny Bogini. To wszystko wstrząsnęło wojownikiem. Wszyscy wiedzieli, że Harpagon jest raczej nieskomplikowany, a niespodzianki lubi tylko, gdy opracował sobie plan na ich wypadek. Maarin, Elin,Valerius i Dia znali też jego naturę, w końcu dorastali razem. Wiedzieli że należy dać mu chwilę spokoju, i jak wszystko sobie poukłada znów będzie starym, dobrym i marudnym Harpagonem.
Trochę to trwało, ale w końcu żołnierz podniósł się i zebrał. Przemyślał wszystko, poukładał priorytety i wypełniony jedynym słusznym przekonaniem ruszył wypełnić kolejne zadanie, które przed sobą postawił.


- Słuchajcie wszyscy - zawołał towarzyszy, gdy byli już na polanie w komplecie- Nikt z nas nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, dlatego nie jesteśmy przygotowani do tego co się stało. W tym środowisku zaopatrzenie jest kluczowe - regulaminy wojskowe mówią o unikaniu jedzenia roślin i picia stojącej wody, bo jedno i drugie może zatruć. Jeżeli ktokolwiek z Was ma możliwość wykrycia czegoś trującego czy to magią, czy modlitwami, przygotujcie odpowiednią ilość. Mięso powinno być bezpieczne, więc jeśli zobaczycie coś jadalnego, nie wahajcie się tego ustrzelić. Nasze zapasy żywności trzeba zachować na potem i racjonować, pilnując by się nie zepsuły. Zadbajcie, by wasza broń i zbroja były suche i natłuszczone, regularnie sprawdzajcie czy nie ma plam rdzy. Dbajcie o nie, bo nie wiadomo, kiedy wrócimy do cywilizacji. Wiem, że myślicie, że to głupie, upierdliwe i dobre dla wytresowanych durni, ale regulaminy w nieznanych warunkach uratowały niejednego żołnierza. Was też mogą.
Harpagon spojrzał na undine jakoś... inaczej. Ciężko było coś po nim stwierdzić, bo spojrzenie miał surowe i zacięte, ale znając go od dawna, wiedzieli że żołnierz nie lubi, gdy ktoś łamie złożone obietnice, a przecież Maarin przysięgała Ilmaterowi. Nie skomentował tego jednak... jeszcze.
- Przygotujmy obozowisko. Nisko wiszące gałęzie trzeba ściąć, by nie zaskoczyły nas węże, wokół polany dobrze byłoby rozstawić pościnane cierniowe krzaki, by odstraszyć miejscowe drapieżniki. Zawsze podwójna warta, także w dzień. Nawet teraz, gdy będziemy pracować, przynajmniej dwie osoby mają być pod bronią. Val i Pierzasty, wartujecie pierwsi, potem ja i Alan. Reszta do roboty, chyba że komuś rany nie pozwalają, decyduje Maarin.
To rzekłwszy, Harpagon wstał i zabrał się do pracy, by przykładem pociągąć za sobą innych.
 
__________________
Bez podpisu.

Ostatnio edytowane przez TomaszJ : 28-06-2015 o 10:03.
TomaszJ jest offline