To co miał trup, opisałem w którymś z postów powyżej - żadnych dodatkowych materiałów wybuchowych nie miał przy sobie. Co do wejścia, jeśli dwie osoby będą współpracować da radę zamknąć za sobą właz (ten posiada od spodu dwie zamontowane rączki), natomiast w dziurze na drabinie zmieści się jeden dobrze zbudowany człowiek/krasnolud, lub dwóch szczupłych. Jeśli chodzi o źródła światła, w piwnicy na ścianach, na specjalnych skoblach wiszą odpalone lampy, więc długo Wróbel szukać nie musi
.
Jeśli chodzi o pytania:
1. Nie ma drugiego wyjścia z domu.
2. Okna na wysokości ulicy są, jednak nie wygląda na to, by ktokolwiek ich używał. Tak samo w pokojach na tyłach domu.
Mój odpis dla Was na pewno pojawi się jutro.