Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-07-2015, 09:08   #193
valtharys
 
valtharys's Avatar
 
Reputacja: 1 valtharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputację
Ward patrząc na dziwne opary wdzierające się do środka , poczuł się jak bohater filmu Johna Carpentera “Mgła”. Za nic na świecie nie zamierzał w nią wchodzić. Życie mu było miłe, a jeszcze milsza była wizja zabrania w jakieś przytulne miejsce Suki. Doskonały powód by przetrwać.

Nie czekając na to co wyłoni się z mgły Thomas ruszył w kierunku zaplecza. Z kieszeni wyciągnął rewolwer, w którym pozostały jeszcze dwie kule. Gdy znalazł się przed drzwiami rzucił do swojej towarzyszki:

-Jak otworzę drzwi oświetl je latarką

Gdy tylko ta kiwnęła głową że rozumie zaczął powoli otwierać drzwiczki. Modlił się w duchu że nie będzie musiał władować komuś kolejnej kuli w łeb. Nie był przecież żadnym cholernym Chuckiem Norrisem. Gdyby tak było wparował by do pomieszczenia używając kopniaka z półobrotu, którym wyważył by drzwi.

Gdy otwierał je serce waliło mu jak oszalałe. Dłoń delikatnie się pociła. Wstrzymał na chwilę oddech. Ciało napięło się. Moment prawdy nadszedł. To była jedyna droga. Jedyna droga prowadząca do.. ucieczki albo zagłady.
 
__________________
Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)

Ostatnio edytowane przez valtharys : 01-07-2015 o 21:23.
valtharys jest offline