Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-07-2015, 22:19   #178
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Niewątpliwie Rysiek zdołał się tego dnia nieźle napruć. Parę razy użył też Mocy. Nie wątpił, że piwo, winiacz, wódka, kociołek dają mu wielką ilość promili, jednak Bimbrowy Czarownik wolał dmuchać na zimne.

Kiedy Pan Grzesiu wyskoczył z ciężarówki, pierwszą rzeczą jaką zrobił Ryszard było ustawienie się na końcu kolejki do dmuchania. Podbiegł do Andrzeja, aby upewnić się że z nim wszystko w porządku. Tak to przynajmniej wyglądało. Pomógł mu wstać szepcząc mu.
- To ostatni gambit, więc trzymaj się. Jeżeli nie zadziała, to zostawiamy tych chujów z całym tym burdlem do ogarnięcia. Umiesz przekazywać promile?

Jeżeli Złomokleta to potrafił... to wystarczyło aby chuchnął na Bimbromantę, a ten będzie miał tak wyjebany poziom promili, że się Szmalcownik i Luigi się schowają. Jeżeli jednak Złomokleta nie umiał używać tej mocy...

Prawda była taka, że Bimbromanta miał ostatniego asa w rękawie przyszykowanego na taką okazję. Co prawda musiał nagiąć zasady, ale tylko nagiąć, a nie złamać. Tak jak AA piją z doskoku lub zza krzaka czy też zakrywając się stójką kurtki, aby nagiąć klątwę niemożności napicia się publicznie (co jak wiadomo może przywoływać istoty z najgłębszych odmętów ogniska domowego), tak teraz Ryszard postanowił trochę... nagiąć jedną ze swoich mocy.
W Księdze Win bowiem napisano o Osmozie, że prawdziwy twardziel pije ze szkła, a jeszcze prawdziwszy przez nie. Na szczęście po rozbiciu ciężarówki trochę szkła leżało na asfalcie. Dlatego Rysiek zgarnął kawałek szkła z ziemi i przyłożył go do pleców Andrzeja, kiedy pomagał mu podejść do reszty. Musiał wyciągnąć z kumpla tyle promili ile był w stanie, zanim dmuchnie w alkomierz, zachowując przy tym pozory, że wcale nie robi wyjebanego wała.
Kiedy już wyniki pobrano Bimbromanta odezwał się oburzonym bełtokem.
- Ale Andrzej, też powinien dmuchać! Wacław mu rower podpierdolił tuż przed cysterną na bezczela... jak to tak?
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 01-07-2015 o 22:22.
Stalowy jest offline